FIAT pokazał niedoszłego następcę Grande Punto. Projekt porzucono 10 lat temu
Niewiele brakowało, a 10 lat temu na rynek trafiłoby nowe wcielenie modelu Punto. Fiat pracował intensywnie nad następcą dla tego modelu, ale projekt porzucono na rzecz większego 500X.
Być może widzieliście już ten szkic. Krąży on po internecie od blisko 10 lat i odnosi się do projektu modelu 500X. Faktycznie, wiele detali przywodzi na myśl kompaktowego crossovera marki, ale różnic też nie brakuje. Podczas premiery nowego elektrycznego SUV-a 600e, FIAT rozwiał wątpliwości - to był projekt następcy Grande Punto.
Włosi przedstawili historię tego auta i ujawnili, czemu nigdy nie trafiło na drogi. W praktyce niewiele brakowało, a faktycznie dostalibyśmy "nieco większą" 500-kę.
FIAT Grande Punto wymagał zmian. Sergio Marchionne nie był jednak przekonany do segmentu B
To dość zaskakująca opinia, gdyż to właśnie w tej klasie aut FIAT miał przez lata najmocniejszą pozycję. Marchionne uznał jednak, że konkurencja jest mocna, a zyski będą znikome.
Mimo to Antonio Massacesi, obecny szef nowych produktów FIAT-a, a 10 lat temu człowiek odpowiedzialny za nowe auto z segmentu B, przekonał Marchonne do eksperymentowania z tą klasą aut. Jego zespół przygotował ciekawy projekt. Miało to być małe miejskie auto, wizualnie wyglądające jak powiększona 500-ka. Idea była prosta - oferować ciekawy design i dobre wyposażenie w atrakcyjniejszej od konkurentów cenie.
Sergio Marchionne dał zielone światło nie tylko rozwojowi samochodu, ale i przygotowaniom do produkcji. Co ciekawe swoją decyzję cofnął kilka miesięcy później. Powodem był brak dobrej platformy. FIAT musiał tak naprawdę opracować nową konstrukcję, aby spełnić normy homologacyjne i jednocześnie zachować konkurencyjność.
Inne marki koncernu FCA nie widziały wówczas potencjału w segmencie B i nie chciały partycypować w kosztach rozwoju nowej platformy. Finalnie projekt wylądował w koszu, ale założenia stylistyczne przekuto w większego brata, czyli w Fiata 500X, którego rozwijano równolegle.
Jest to o tyle ciekawe, że 500X powstał na platformie SCCS, która wywodziła się właśnie z Fiata Grande Punto. Tutaj jednak pomogło pokrewieństwo z Jeepem Renegadem, które obniżyło koszty rozwoju projektu. Warto też dodać, że ta konstrukcja wciąż jest w użytku - po wielu modyfikacjach trafia do Jeepa Compassa i do Alfy Romeo Tonale.
Tak oto musieliśmy czekać 10 lat na powrót Fiata do segmentu B
Nowy model 600e, do którego dołączą później wersje spalinowe, ma być koniem pociągowym dla tej firmy. Co ciekawe klasa miejskich aut wciąż ma się świetnie i jest kluczowa dla wielu miejskich marek. Można więc śmiało powiedzieć, że decyzje Sergio Marchionnego były dość zaskakujące i sprawiły, że Włosi zostali w tyle na wiele lat.