Fiat Tipo 1.4 T-Jet 120 KM S-Design | TEST

Historia Fiata obfituje w wersje limitowane, specjalne czy jubileuszowe. Choć wiele z nich powstało, by uczcić wydarzenia związane z „pięćsetkami”, cenniki innych modeli również były aktualizowane o dodatkowe pozycje. Nie inaczej stało się z Tipo w latach 80., w przypadku którego już po paru latach produkcji na rynku pojawiło się aż 5 takich wersji.

Wróćmy jednak do 2018 roku, bo oto nadszedł czas, gdy współczesne Tipo również jest dostępne w specjalnej wersji. I to nie byle jakiej, bo na obecną chwilę topowej i naznaczonej sportowym sznytem.

Sukces Fiata Tipo to przede wszystkim sprawka świetnej relacji jakości do ceny. Podstawowe Tipo Sedan, to wydatek 43 900 zł (hatchback na rocznik 2018 zaczyna się od 53 400 zł), a w wyposażeniu tak wycenionej wersji znajdą się rzeczy, za które u wielu konkurentów trzeba dopłacić. Testowana odmiana S-Design nie jest już taka tania. Aby usprawiedliwić jej cenę, Włosi przygotowali szereg elementów standardowego wyposażenia, które mają uczynić z niej atrakcyjną propozycję.

Sportowy duch

Wyposażenie S-Design obejmuje więc czarne wykończenie grilla, 17 lub 18-calowe felgi, bi-ksenonowe światła i półskórzaną tapicerkę. Od razu widać, że z bazowym Tipo „POP” nie ma to wiele wspólnego. W porównaniu do pozostałych wersji ograniczono jednak wybór opcji kolorystycznych, których jest tu 5 zamiast 9.

Wzbogacone o wyżej wymienione dodatki Tipo, prezentuje się wzorowo. Linie nadwozia, kształt reflektorów i grilla doskonale zgrywają się z nieco bardziej agresywną stylizacją. Ciemne felgi pasowałyby chyba nieco bardziej do czerwonego lub białego Tipo, ale o konfiguracji testówki ciężko powiedzieć, że jest brzydka. Jedno jest pewne - auto zwraca na siebie uwagę, bynajmniej nie dlatego, że jest krzykliwe czy nachalne.

W ofercie wyposażenia i akcesoriów na próżno szukać dodatkowych, sportowych akcentów, spoilerów czy końcówek wydechu. Może to i dobrze, gdyż Tipo S-Design napędzane jest tylko i wyłącznie przez 120-konne silniki. Chodzi oczywiście o benzynowy 1.4 T-Jet i wysokoprężny 1.6 Multijet. Ten pierwszy jest dostępny również w wersji LPG, drugiego z kolei można sparować z dwusprzęgłowym automatem. Fiat nie zdecydował się na wprowadzenie mocniejszych motorów, a szkoda, bo można śmiało stwierdzić, że benzynowe, turbodoładowane 1.4 ze stajni FCA jest jednym z najbardziej wszechstronnych i udanych silników ery downsizingu. Zestrojony na 150 KM jest dostępny chociażby w Alfa Romeo, a w obecnej gamie Abarth mamy do czynienia nawet ze 180-konną wersją. Być może właśnie obecność mocniejszych 1.4 w pozostałych markach koncernu jest przyczyną zachowawczego traktowania Tipo w topowej wersji. Strach przed wewnętrzną konkurencją może być uzasadniony dopóki w ofercie Alfy do kupienia pozostaje kompaktowa Giulietta, bo cena najtańszych egzemplarzy "na stockach" u dealerów jest zbliżona do Fiatowskiego, kompaktowego przeboju w opisywanej przeze mnie wersji.

Dosyć tego narzekania - tak jak w innych modelach, 1.4 T-Jet jest, koniec końców, znakomitym silnikiem. Rozwija on 120 KM przy 5000 obr./min, a maksymalny moment obrotowy to 215 Nm przy 2500 obr./min. Patrząc na dane wydaje się, że na solidną dostawę niutonometrów trzeba chwilę poczekać, jednak nie dajcie się zwieść liczbom. Turbodziura jest w Tipo całkiem dobrze zniwelowana. Charakterystyka oddawania momentu nie jest do końca liniowa, ale to bardziej kwestia nieprzeciętnie mocnego średniego zakresu obrotów niż zbyt słabego „dołu”. Nie ma za to sensu zapędzać się powyżej 5000 obrotów - tam nie dzieje się zbyt wiele. Elastyczność jest zadowalająca, a przełożenia odpowiednio zestopniowane, poza… szóstką. Jak na złość, autostradowe przełożenie w Tipo jest odrobinę za krótkie, bo obroty silnika przy maksymalnej dozwolonej na polskich drogach prędkości wynoszą niespełna 3500 na minutę. Szkoda, bo wpływa to zarówno na doznania akustyczne jak i na spalanie. A to, nie jest takie małe.

Przyzwoite osiągi są tu okupione sporym zużyciem paliwa. Tipo, choć nie wymaga przesadnego deptania gazu, bez zająknięcia połknie na krótkich, miejskich odcinkach 10 litrów na setkę. Przy odpowiednich warunkach udało mi się zejść litr niżej w codziennej eksploatacji. Najniższe zużycie zanotowane na drogach krajowych to 5,6 litra na 100 km, a autostradowa jazda kończy się wynikiem na poziomie 8-9 litrów na 100 km.

Zużycie paliwa: Fiat Tipo 1.4 T-Jet S-Desgin
przy 100 km/h: 5,6 l/100 km
przy 120 km/h: 6,7 l/100 km
przy 140 km/h: 8,5 l/100 km
w mieście: 9,6 l/100 km

Sportowy jedynie z wyglądu

Jazda Tipo S-Design nie różni się w zasadzie od jazdy wersjami Lounge czy Easy, dopóki mówimy o tych samych silnikach i skrzyniach. Czarny bohater testu nie zaskoczył mnie w żaden sposób. Na próżno szukać tu usztywnionego zawieszenia, lepszych hamulców czy inaczej reagującego układu kierowniczego. Jest więc niezmiennie komfortowo, raczej miękko i poprawnie, a układ kierowniczy jest przyjemnie zestrojony, ale nie podaje więcej informacji niż obowiązkowe minimum. Wzorem innych Fiatów ma również tryb City, który mógł zostać zgrabnie zamieniony w tej odmianie na „Sport”, ale niestety nie wykorzystano okazji, na przeprowadzenie tak "szalonych" zmian. Przyjemny dźwięk silnika to trochę zbyt mało, by sportowe zacięcie było odczuwalne podczas jazdy, tym bardziej że warto wspomnieć o jeszcze jednym elemencie, który nie uległ zmianom. Jest nim praca lewarka skrzyni biegów, który nie stanowi wzoru precyzji. Obędzie się bez zgrzytów, ale i bez specjalnej przyjemności. Na plus - ułatwiający ruszanie np. w korku „automatyczny gaz” dodawany w niewielkich ilościach podczas odpuszczania sprzęgła.

Ważną i dobrą wiadomością jest jednak to, że podczas jazdy Tipo S-Design trudno jest zauważyć jego budżetowy rodowód. Oparte na belce skrętnej tylne zawieszenie radzi sobie praktycznie z każdym rodzajem drogi w naszym kraju, dociśnięcie gazu na wyjściu z zakrętu nie owocuje nadmiernymi przechyłami i bezradnym mieleniem odciążonego koła po wewnętrznej, a awaryjne hamowanie jest tak stabilne i spokojne, że ewentualna korekta toru jazdy nie będzie wyzwaniem. Dla przypomnienia, w najtańszych wersjach Tipo Sedan rywalizuje z Citroenem C-Elysee czy Peugeotem 301.

Jeśli jadąc Tipo macie do wyboru krótszą, krętą drogę lub autostradę, wybierzcie tę drugą opcję. Tipo S-Design (po części z racji mieszanej, półskórzanej tapicerki) ma naprawdę wygodne fotele i jest porządnie wyciszone. Do 140 km/h we wnętrzu nie występuje zbyt wiele niepożądanych odgłosów, zarówno z okolic nadkoli jak i uszczelek. Aerodynamika Tipo robi dobrą robotę w kwestii obniżania hałasu. Podróżowanie z większą prędkością nie ma sensu z uwagi na zużycie paliwa i narastający szybko hałas.

Długie podróże nie będą straszne również, gdy znajomi wproszą się na pozostałe miejsca. Szerokość auta i praktycznie nieopadająca linia dachu sprawiają, że przestrzeni w środku jest pod dostatkiem przynajmniej dla czterech pasażerów, a pojemność bagażnika to najwyższa półka w klasie. Hatchback jest najmniej pojemny z rodziny Tipo, ale 440 litrów jest wciąż przyzwoitym wynikiem. Kształty przestrzeni bagażowej są regularne, więc z zapakowaniem się na dłuższy wyjazd również nie powinno być problemów. Jedyna bolączka bagażnika Tipo to przeciętne możliwości zorganizowania tej przestrzeni. Na próżno szukać tu haczyków, organizerów i innych praktycznych rozwiań, które ułatwiłyby rozlokowanie przedmiotów w aucie i bagażniku.

Kosztorys

I tak dochodzimy do akapitu, który może być bolesny dla wielu ostrzących sobie zęby na topową odmianę Fiata. Tipo S-Design nie jest już tanim autem, przynajmniej w zestawieniu z jego podstawowymi wersjami. Promocyjna cena zaczyna się od 74 900 zł (z silnikiem 1.4 120 KM), ale warto pamiętać, że za tę cenę otrzymujemy bardzo przyzwoicie wyposażone auto. Testowana przeze mnie konfiguracja, cennikowo nie przekroczy 80 tys. złotych. Aby dobrnąć do granicy 100 tysięcy złotych trzeba zdecydować się na diesla, automat i dobrać kilka pakietów wyposażenia. W zasadzie sto tysięcy to kwota realnie „nie do zrobienia” jeśli chodzi o Tipo. Rzut oka w cenniki konkurencji może dawać wrażenie, że Tipo w swojej cennikowej kwocie nie ma zbyt wielu konkurentów. Stylistycznie „usportowione” kompakty takie jak Leon FR, czy Focus ST-Line zaczynają się od nieco wyższych kwot (kolejno 77 000 zł i 82 190 zł), ale zapewniają lepsze prowadzenie i wykończenie wnętrza. Dodatkowym atutem w przypadku Forda i Seata może być również atrakcyjne finansowanie, którego w Fiacie trochę brakuje, zwłaszcza dla klientów indywidualnych. Fiatowski abonament póki co nie obejmuje wyższych wersji wyposażenia. Na rynku jest jeszcze Skoda Rapid Monte Carlo, jednak gdybyśmy chcieli aby pod maską znalazł się 125-konny 1.4 TSI, cennik pokaże nam zawrotne (jak na Rapida) 88 350 zł.


Podsumowanie

Tipo nie jest samochodem, którego plakaty wiszą w chłopięcych sypialniach. S-Design nie wnosi w tej materii nic nowego, ale nie jest to raczej ujma - włoski kompakt wygląda bardzo dobrze, a pokrewieństwo z białymi, flotowymi egzemplarzami jest w jego przypadku delikatnie zamaskowane. Co najlepsze, jest to nadal tak samo przestronny i „rozsądny” samochód jak jego najtańsze odmiany. Nie można mu jednak odmówić stylu, bo nie jest przesadzony i nie próbuje udawać hot-hatcha. Miłośników sportowych emocji we włoskim wydaniu może zainteresować bazowa Giulietta, ale dobrze wyposażona, topowa wersja kompaktowego Fiata będzie dobrym wyborem dla osób poszukujących nieźle wyposażonego, rodzinnego samochodu. Dla mnie, mimo wyższej ceny, wciąż ma sens.

Dane techniczne

NAZWA Fiat Tipo 1.4 T-Jet 120 KM S-Desgin
SILNIK t. benz., R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk wielopunktowy
POJEMNOŚĆ 1368
MOC MAKSYMALNA 88 kW (120 KM) przy 5 000 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 215 Nm przy 2 500 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW manualna, sześciobiegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe went./tarczowe
OPONY 215/50 R17
BAGAŻNIK 440/1230
ZBIORNIK PALIWA 50
TYP NADWOZIA hatchback
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4368/1792/1495
ROZSTAW OSI 2638
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1350/500
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 700/1250
ZUŻYCIE PALIWA 7,7/5,0/6,0
EMISJA CO2 139
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 9,6
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 200
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 8 lat / 3 lata
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE co 30 tys. km lub co rok
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (1.4 Pop Hatchback) 53 400
CENA WERSJI TESTOWEJ 76 500
CENA EGZ. TESTOWANEGO 80 000 zł