Ford Evos, czyli następca Mondeo w pełnej krasie. Czy to dobry kierunek?
Nareszcie! Długie oczekiwanie dobiegło końca. Oto Ford Evos - zapowiadany od dawna następca Mondeo i nowy crossover, który będzie rywalizować w klasie średniej. Oto co o nim wiemy.
Jak wiadomo Ford Mondeo kończy swój żywot. Ta popularna nazwa odchodzi w przyszłym roku na emeryturę, zostawiając miejsce dla następcy. Od dawna mówiło się o efektownym crossoverze, który będzie kompromisem pomiędzy SUV-em a klasycznym kombi. Jak widać Amerykanie nie próżnowali. Oto Ford Evos - zapowiadany model, który światło dzienne ujrzał w Chinach.
Czy to właśnie Ford Evos zastąpi Mondeo?
Wszystko na to wskazuje. Przede wszystkim bryła auta całkowicie pokrywa się ze zdjęciami szpiegowskimi, które wykonano w różnych miejscach Europy. Wiadomo, że Ford stara się stworzyć gamę globalnie oferowanych modeli. Tym samym identyczne modele mają być dostępne w Europie, USA i w Chinach. Czy jest to dobra strategia? Bez wątpienia - pozwoli to obniżyć koszty projektowania kolejnych samochodów i zwiększy ich dostępność.
Wróćmy jednak do gwiazdy błękitnego owalu. Ford Evos wykorzystuje nazwę z prototypu, który pokazano w 2011 roku. Miał on zapowiadać nowy kierunek designu marki. Jak widać zmiana przyszła dopiero 10 lat później, ale bez wątpienia będzie bardzo widoczna.
Evos wygląda jak żaden inny Ford. Front wyróżnia masywny grill, który łączy się z bardzo wąskimi lampami. Wszystko wskazuje na to, że podzielono je "w modny" sposób, czyli na górze pozostawiono LED-y do jazdy dziennej, zaś niżej ulokowano światła mijania i drogowe.
Efektownym i wyróżniającym się motywem jest też linia boczna, z łagodnie opadającą tylną szybą. To podobna koncepcja jak ta, którą pokazano w nowym Citroenie C5 X. Proporcje Forda zdają się być jednak lepsze i bardziej dopracowane. Warto też zwrócić uwagę na klamki, które wkomponowano w linię nadwozia.
Tył jest bardzo prosty i zarazem ciekawy. Ledowy pas tworzy "bumerang" poprowadzony po krawędzi klapy i zawijający się w lampy po lewej i prawej stronie. samochodu.
Ford Evos zaskakuje kokpitem
Jeśli myśleliście, że nikt nie pójdzie w kierunku koncepcji pokazanej w Hondzie e, to byliście w błędzie. Zgodnie ze wcześniejszymi wyciekami Evos posiada bardzo prostą deskę rozdzielczą, na którą składają się dwa ekrany.
Tutaj największą ciekawostką jest to, że centralny wyświetlacz ciągnie się aż do miejsca pasażera (ma aż 1,1 metra długości i wyświetla obraz w jakości 4K). Nie są to dwa osobne ekrany, co stanowi miłe zaskoczenie. Poza tym sam projekt jest bardzo minimalistyczny - podstawowe przełączniki pozostawiono na wierzchu, a design deski rozdzielczej jest wyjątkowo "generyczny" i typowy dla nowych aut.
Szczegóły poznamy nieco później
Ford nie chwali się jeszcze napędem i wyposażeniem tego auta. Wszystko wskazuje jednak na to, że kluczowe będą tutaj warianty hybrydowe. Czy w takim wydaniu samochód ten trafi do Europy? To też pozostaje tajemnicą, aczkolwiek odpowiedź powinna pojawić się raczej prędko.