Ford Explorer wraca na nasz rynek - cena od 366 000 zł

Największy SUV Forda w Europie co prawda dostępny jest na rodzimym, amerykańskim rynku z innymi silnikami. Ale u nas Ford Explorer będzie do kupienia wyłącznie jako hybryda plug-in. Trzylitrowy, doładowany silnik V6 wsparty jest silnikiem elektrycznym. Pierwszy z nich ma 357 KM, drugi dokłada "setkę". Mocy systemowej jest 457 KM i 840 Nm. Dziesięciobiegowy automat przenosi moc na wszystkie cztery koła. Bateria o pojemności 13,1 kWh ma pozwolić na przejechanie do 40 km bez użycia benzyny. Średnie zużycie paliwa przy naładowanej baterii wynosi 3,2 l/100 km (wg norm).

W Polsce Ford Explorer dostępny będzie w dwóch odmianach wyposażenia. Bardziej "sportowa" będzie ST-Line, z ceną 366 000 zł. Druga to będzie Platinium, która wyceniona jest na 367 500 zł.

Obie różnią się głównie wizualnie, ale są bogato wyposażone. W ST-Line znajdziemy nawigację satelitarną, audio B&O, trzystrefową klimatyzację, wentylowane fotele, elektrycznie składany trzeci rząd siedzeń, adaptacyjne reflektory LED, czy system automatycznego parkowania z kamerami 360 stopni (przyda się, przy potężnych rozmiarach Explorera). Jest też oczywiście adaptacyjny tempomat, dach panoramiczny oraz system aktywnej redukcji hałasu ANC. Platinium ma mniej sportowych akcentów, za to więcej chromu i elegancji, inny wzór felg oraz fabrycznej skórzanej tapicerki.

Co w opcjach? Tak naprawdę nic. Dopłaty wymagają tylko niektóre lakiery. W przypadku ST-Line za darmo jest tylko biały niemetaliczny. Reszta kosztuje 3 500 lub 4 400 zł. W Platinium jest nieco inna gama, trzy lakiery metalizowane są w cenie, a pozostałe kosztują 900 zł lub 1 700 zł.

Ciekawe, jak przyjmie się ten wóz w Europie.