Ford Fiesta - game over. Miejska legenda zniknie z rynku w przyszłym roku
Ford Fiesta ląduje na gilotynie. Miejska legenda tej marki ma zniknąć z rynku w przyszłym roku - tak donosi brytyjski Auto Express. Choć decyzja ta może być dla Was zaskoczeniem, to jednak nie jest wielką niespodzianką, zwłaszcza w obliczu najbliższych planów marki.
Czarne chmury zbierają się nad modelem, który od lat 70. sprzedał się w liczbie 16 milionów egzemplarzy. Ford Fiesta, czyli popularny i ceniony model tej marki, ma zniknąć z rynku w przyszłym roku. Jak donosi brytyjski Auto Express, w przyszłym tygodniu ma odbyć się wewnętrzne ogłoszenie decyzji w strukturach Forda.
I choć taki ruch zdaje się być dość niespodziewany i zaskakujący, to jednak nie jest nierozsądny. Już wyjaśniam dlaczego.
Ford Fiesta produkowany jest w Kolonii. To włąsnie ten zakład stanie się "hubem" produkcji elektrycznych modeli
Kolonia przede wszystkim ma być centrum produkcji nowego elektrycznego modelu marki, bazującego na platformie MEB. To oczywiście platforma Volkswagena, znana z całej rodziny modeli ID. Teraz stanie się ona fundamentem dla kluczowego, gdyż dużo bardziej przystępnego cenowo elektryka Forda.
Zakład w Kolonii przechodzi stopniową modernizację. Niemniej wszystkie siły produkcyjne mają być przekierowane na wytwarzanie nowego auta elektrycznego - a więc Fiesta staje się tam dodatkową przeszkodą do pokonania.
To jednak nie wszystko. Przede wszystkim pozycja tego auta nie jest tak mocna, jak jeszcze kilka lat temu. Obecnie w segmencie B pierwsze skrzypce gra Puma, notująca naprawdę dobre wyniki sprzedaży. Fiesta niestety nie cieszy się już taką popularnością - a to dodatkowy argument dla Forda, aby pożegnać ten model.
Warto też dodać, że Puma w przyszłym roku zadebiutuje w elektrycznym wydaniu. Produkcja ruszy w fabryce w Krajowej w Rumunii pod koniec roku, a pierwsze auta trafią do klientów w 2024 r. Elektryczna Puma będzie też bazą dla małego Transita i Tourneo Couriera.
Nie wiadomo, czy Ford Fiesta powróci w wydaniu elektrycznym
Nie od dzisiaj wiadomo, że Ford planuje wycofanie aut spalinowych z europejskiej gamy do 2030 roku. Trudno więc powiedzieć, czy Fiesta ma szansę na powrót w elektrycznym wydaniu w kolejnych latach. Nazwa ta budzi dobre emocje, ale może być kojarzona ze spalinowym samochodem - nie wiadomo więc, czy Ford chce zachować takie konotacje.
Nie wykluczona jest tutaj dalsza współpraca z Volkswagenem
Kooperacja tych koncernów funkcjonuje dość sprawnie i ma szansę na dalszy rozwój. Tutaj plusem może stać się nowa platforma Volkswagena, MEB Entry. To przednionapędowa wersja MEB dostosowana do małych aut.
Bazować na niej będzie nie tylko Volkswagen ID.2, ale też Cupra Urban Rebel i tania elektryczna Skoda. Brzmi to jak idealny zestaw dla Forda i szansa na reinkarnację Fiesty (lub jej następcy).