Ford Focus Kombi z silnikiem 1.0 155 KM i "miękką hybrydą" jest niezły. Ma tylko problemy "dźwiękowe" - TEST, OPINIA

Ford Focus 1.0 o mocy 155 KM zastąpił wersję z również trzycylindrowym silnikiem 1.5. Okazuje się, że ten downsizing nie wypadł całkiem źle.

W ogóle Ford zafundował klientom niezły misz-masz, w stylu dawnego Volvo. Szukacie Focusa, z benzynowym silnikiem o mocy około 150 KM. Jeśli potrzebujecie skrzyni automatycznej, dostaniecie "stary" silnik 1.5 Ecoboost. Jeśli wybierzecie "manual", w konfiguratorze pojawia się Ford Focus 1.0 o mocy 155 KM i z systemem miękkiej hybrydy. W naszych testach ta jednostka pojawiła się w Pumie. W Focusie jednak wyszło... nieco lepiej.

Karton mleka i udawany silnik elektryczny

Jeden litr i 155 KM? Puryści jękną z zażenowania. W sumie, ja trochę też, jak zobaczyłem, że trafi on do, bądź co bądź niemałego, Focusa kombi. Do tego dumny napis "Ecoboost hybrid" na klapie. Czyli... miękka hybryda, która daje niewiele, poza płynnością działania systemu "Start-Stop" i... no właśnie. Trudno mi zrzucić to wyłącznie na karb układu, ale Ford Focus 1.0 jest całkiem oszczędny w mieście. Średnio zużywa koło 8 - 9 l/100 km, a bez problemu można zejść o około litr. I to przy normalnej jeździe, a nie muskaniu prawą stopą pedału gazu. Wystarczy nieco płynności.

Ford Focus 1.0

Przy okazji nie będziecie musieli słuchać brzmienia. W Fieście i Pumie brzmienie litrowego Ecoboosta miało w sobie coś zadziornego i nie przeszkadzało. W Focusie - warczy i telepie. Po prostu. A że jednostka Forda bardzo lubi wysokie obroty, to dynamiczna jazda okraszona jest tym "uroczym dźwiękiem". Mimo niezłych, ale nie oszałamiających 9 sekund do 100 km/h, Focus trzymany "na obrotach" jest naprawdę żwawy i chętny do jazdy. Natomiast brakuje mu pary na autostradzie, na najwyższych biegach (ma tylko 190 Nm momentu obrotowego). Nie pojedzie 110 - 140 km/h z szóstki tak "od ręki", lepiej zredukować. Ten brak jest dość wyraźny, choć ze względu na przyzwoite wyciszenie w trasie można wspomagać się jadąc na niższych biegach. Odczujecie to dopiero na stacji.

"Prawidłowe" korzystanie z naprawdę świetnej manualnej przekładni (aż nie chce się myśleć o automacie) i płynna jazda to już sensowne, choć znów nie robiące "wow" wyniki - od 5 do 8 litrów na "setkę", trzymając się przepisów.

Zużycie paliwa: Ford Focus 1.0 EB mhev kombi
przy 100 km/h: 5,0 l/100 km
przy 120 km/h: 6,1 l/100 km
przy 140 km/h: 7,9 l/100 km
w mieście: śr. 8,8 l/100 km

To wciąż Ford

Można narzekać na silnik, czy na dynamikę, ale nie można Focusowi odmówić idealnie zestrojonego zawieszenia. Faktem jest, że testowy egzemplarz na zimę dostał felgi "szesnastki" z baloniastą oponą, która nieco zmiękcza samochód. Mimo tego, prowadzenie jest na naprawdę wysokim poziomie. Układ kierowniczy co prawda wyraźnie stracił nieco oporu (mam wrażenie, że nawet 2 lata temu na prezentacji pracował z mniejszym wspomaganiem), ale wciąż jest dość krótki i precyzyjny. W połączeniu z bardzo wygodną w użyciu kierownicą, dostajemy naprawdę udaną i "fajną" konstrukcję.

I przy tym całkiem przyzwoicie komfortową. Oczywiście należy do tych sztywniejszych kompaktów, ale nie jest tak sztywny jak kiedyś były samochody VAG. Daleko mu też do obecnego bujania konkurentów z Niemiec/Czech. Po prostu mamy do czynienia z bardzo dobrym "uśrednieniem" parametrów. Na pewno nie jest to "zgniły kompromis".

Dobre wrażenie robią też hamulce - wydajne i wystarczająco precyzyjne w użyciu.

Ford Focus 1.0

Dorzucając do tego jeszcze nienachalnych i wyłączalnych na stałe asystentów (tempomat, który może pracować w trzech trybach - od zwykłego, do inteligentnego z rozpoznawaniem znaków), mocne światła adaptacyjne LED i wyświetlacz typu HUD, otrzymujemy samochód, który na pewno jest "dla kierowcy". Czyli Forda, bo jakoś każdy test tej marki przekonuje mnie, że auta tej marki dają przyjemność z jazdy (w swojej kategorii).

To wciąż Ford

Tak, powtórzyłem ten tytuł akapitu. Ale jego wydźwięk jest równie prawdziwy, co zupełnie inny niż poprzedni. Ford Focus jest plastikowy w środku. Mimo wersji ST Line, która dodaje uroku (czerwone przeszycia, skórzane wstawki, gałka zmiany biegów z prawdziwym aluminium), widać sporo plastiku. Kompletnie by mi to nie przeszkadzało, bo ten plastik nie wygląda bardzo tanio. W niektórych testach ruszała się konsola środkowa - w czerwonym kombi wszystko było na swoim miejscu.

Do czasu. Dokładniej do czasu skorzystania z jednego z większych dobrodziejstw marki Ford. Audio B&O Play jest tradycyjnie warte każdej złotówki i gra wspaniale. Tylko słabiej to słychać. Bo jak puścicie muzykę głośniej, to boczki drzwi zaczynają grać. Nie do końca do taktu, za to głośno.

Poza tym, Ford postawił na wzorową ergonomię i utrzymanie systemu SYNC3, który działa dość sprawnie i bezproblemowo. Nie sposób też się w nim pogubić. Wolniej działają za to nowe cyfrowe zegary. Tzn przełączanie trybów jazdy powoduje podmianę tła i kształtu wskaźników. I to trwa tyle, jakby ktoś ręcznie przekładał tarczki wewnątrz deski. Za to, na duży plus umiejętność przeniesienia informacji z Google Maps (Android Auto/Apple Carplay) na HUD i zegary.

Co do samych zegarów, zamieniłbym miejscami sportowe z normalnymi. Te pierwsze są eleganckie, proste i na czarno-szarym tle. Te drugie są... no cóż, niebieskie.

Nie mogło by tak być domyślnie?

Porządny kompakt

Prawie porządny. Ze zdziwieniem odkryłem, że całkiem wygodnie usadzeni pasażerowie tylnej kanapy co prawda mają sporo miejsca i nie powinni narzekać, ale... nie mają nawiewów.

Z przodu jest i dwustrefowa klimatyzacja i pakiet zimowy (podgrzewane siedzenia, kierownica, przednia szyba) i również odpowiednia ilość miejsca, żeby nie narzekać. Jest też dobra, wygodna pozycja za kierownicą oraz sensowne fotele. Ten lewy z elektrycznym sterowaniem.

Za plecami pasażerów (albo za elektrycznie sterowaną klapą - zależy od której strony spojrzeć) znajdziemy bagażnik o teoretycznej pojemności 608 litrów. Nie wątpię, że ze wszystkimi schowkami i bez audio B&O, którego subwoofer zajmuje wnękę koła zapasowego. Ale tak czy inaczej, jest sporo i w dwóch poziomach. Do tego ten dolny podzielono na mniejsze kawałki, a podłogę można "postawić", aby mniejsze zakupy nie latały po całym kufrze na szybko pokonywanych zakrętach. Po złożeniu kanapy mamy za to ponad 1600 litrów i płaską podłogę.

Nic dodać, nic ująć - Focus nie robi tutaj rewolucji w segmencie, ale jest solidnym graczem.

Niewiele do dodania

Ford Focus 1.0, w mocniejszej odmianie, z nadwoziem kombi i pakietem ST Line kosztuje 111 850 zł. Parę rzeczy należy do niego dokupić (m.in. światła LED, audio B&O, czy pakiet asystentów), ale dokonfigurowany do poziomu samochodu testowego, wyceniony został bez żadnych promocji na 129 950 zł. I nie za bardzo jest mu co dołożyć. Pewnie jakiś hak, szklany dach, może "osiemnastki" (ST Line ma fabrycznie felgi o cal mniejsze), pełną skórzaną tapicerkę (ta widoczna na zdjęciach jest opcjonalna, ale za darmo). Reszta jest na pokładzie, łącznie z osłonami wysuwającymi się z drzwi - żeby nie obtłuc lakieru na parkingu. Taniej wyjdzie chyba tylko Renault Megane ze 140-konnym silnikiem TCe.

Podsumowanie

Ford Focus 1.0 z miękką hybrydą ma pewne braki. Ale w ogólnym rozrachunku to nie jest zły samochód. Potrafi być oszczędny, świetnie się prowadzi, ma dobrą skrzynię biegów, a także bogate wyposażenie i dobrą ergonomię wnętrza. Owszem, wolałbym "stare" 1.5 z większym momentem obrotowym i lepszą dynamiką w trasie, ale tak naprawdę to w Focusie przeszkadzają głównie dźwięki - silnika i plastików.

Zalety
  • Bardzo dobrze zestrojone zawieszenie
  • Pewne prowadzenie
  • Silnik nieźle zastępuje jednostkę 1.5
  • 1.0 potrafi być oszczędny w mieście
  • bardzo dobra ergonomia
  • świetny system audio B&O
  • sensowna wycena
Wady
  • brzmienie silnika trzycylindrowego
  • brak elastyczności na ostatnich biegach
  • plastiki "chodzą" w takt muzyki
  • brak nawiewów z tyłu

SILNIK t. benz, R3, 12 zaw. + układ Mild Hybrid
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 999 cm3
MOC MAKSYMALNA 114 kW (155 KM) przy 6 000 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 190 Nm przy 1900 - 5500 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW ręczna, sześciobiegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe went./tarczowe
OPONY
BAGAŻNIK 608/1653 l
ZBIORNIK PALIWA 52
TYP NADWOZIA kombi
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4667/1825/1485 mm
ROZSTAW OSI 2700 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1388/552 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 690/1000 kg
ZUŻYCIE PALIWA 4,1-4,5 l/100 km
EMISJA CO2 93 - 103 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 9,4 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 209 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (1.0 125 KM Connected) 93 000 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 111 850 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 129 950 zł