Gdy myślisz, że grubiej być nie może, Bugatti rozpędza Chirona do 490,48 km/h

Bugatti zrobiło to, czego od dawna unikało. Na torze Ehra-Lessien rozpędzono specjalnie przygotowanego Chirona do 490,48 km/h.

Plan był prosty - pojechać jak najszybciej. Seryjny Chrion Sport może się rozpędzić do 420 km/h, ale to zbyt mało. Dlatego też przygotowano specjalny egzemplarz - pozbawiony wielkiego skrzydła i zmodyfikowany w celu uzyskania jak największej prędkości. W tym celu wydłużono tylną część nadwozia, tworząc tak zwany "long tail", który zapewnia odpowiedni docisk. Swoją drogą w takim wydaniu Chrion prezentuje się niezwykle seksownie i można śmiało powiedzieć, że wygląda nawet lepiej od seryjnego modelu. Za kierownicą tego potwora usiadł Andy Wallace, znany z wielu rekordów prędkości.

https://www.youtube.com/watch?v=NkiyAZ63RT8&feature=youtu.be

W międzyczasie Top Gear wykręcił też wspomniane 420 km/h w seryjnym Chironie Sport. To samo miejsce, inny kierowca. Choć różnica 70 km/h zdaje się być już mała, to jednak z technicznego punktu widzenia między tymi dwoma autami jest ogromna przepaść.

https://www.youtube.com/watch?v=F9OAj1hC-nA