Marc Philipp Gemballa Marsien kłania się nisko Porsche 959 Paris-Dakar

Nazwisko Gemballa porwaca do świata motoryzacji. Marc Philipp, syn założyciela tej kultowej marki, stworzył model Marsien - czyli terenowe wcielenie 911, które w każdym detalu nawiązuje do modeli 959 wykorzystywanego w rajdzie Paryż-Dakar.

Project Sandbox, czyli Gemballa Marsien Project Sandbox. Oto najnowsze dzieło znanego tunera, choć odrodzonego dzięki inicjatywie syna Uwe Gemballi, Marca Phillippa. Dzięki współpracy z wyjątkowo znanymi firmami stworzył on auto, które nie boi się zjechać z asfaltu, a swoimi osiągami "zagnie" niejeden supersamochód.

We wnętrzu też pojawiło się sporo zmian. Przede wszystkim przebudowano tunel środkowy, układając go pod kątem zbliżonym do 45 stopni. Nadaje to unikalnego charakteru kabinie i mocno odróżnia ją od seryjnego 911. Jednocześnie wszystko obszyto skórą i alcantarą, a standardowe fotele zastąpiono wyczynowymi kubełkami.

Gemballa Marsien Project Sandbox

Gemballa Marsien Project Sandbox - ukłony dla 959

I to nie byle jakiego, bo wersji startującej w rajdzie Paryż-Dakar. Auto zapowiadano już od dawna, zaś teraz po raz pierwszy mamy okazję poznać je w całej okazałości. A jest tutaj na co popatrzeć, gdyż bryłę nowej 911 992 przebudowano w unikalny sposób. Pokrywa bagażnika z przodu dostała dodatkowy wylot powietrza, wszystko dzięki przebudowanej aerodynamice. Auto poszerzono, a z tyłu nadbudowano charakterystycznymi wydłużonymi panelami. Dzięki nim 911 Gemballi wygląda faktycznie jak reinkarnacja kultowego 959. Projekt nadwozia to dzieło Alana Derosiera, twórcy bardzo cenionego wirtualnego projektu wyścigowego Porsche 908. Jest on zapalonym fanem marki, tak więc ze swoim wyzwaniem poradził sobie bez większego problemu.

Bazą dla tego projektu był model 911 Turbo S. Przebudowane zawieszenie, opracowane przez firmę KW Automotive, zapewnia teraz aż 250 mm prześwitu. Podwójne wahacze i wytrzymałe aktywne amortyzatory pozwalają na zmianę siły amortyzacji w zaledwie 20 milisekund, oczywiście w pełni automatycznie.

Gemballa Marsien Project Sandbox

Silnik z kolei powędrował do specjalistów z RUF-a. Ta kultowa niemiecka marka opracowała zestaw wzmacniający tę jednostkę do 818 KM i 930 Nm. Układ wydechowy, wypluwający gorące gazy z jednostki napędowej, przygotowała firma Akrapovic. 19 i 20-calowe koła z centralnymi śrubami obuto w terenowe ogumienie Michelin, dzięki któremu Gemballa Marsien Project Sandbox bez problemu pokona trudny teren.

Osiągi? 2,6 sekundy do setki i 330 km/h prędkości maksymalnej (210 km/h w trybie offroadowym) robi wrażenie.

Gemballa Marsien kosztuje SPORO

Dokładnie 495 000 euro, wyjściowo. A warto dodać, że ta cena nie uwzględnia dawcy, czyli nowiutkiego Porsche 911 Turbo S. Mam jednak wrażenie, że chętnych na to auto nie zabraknie - zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.