Goodbye Mondeo! Po blisko 30 latach popularny Ford zwija się z rynku
Ford Mondeo zwija się z rynku. Błękitny owal szykuje następcę, który nie tylko zmieni charakter, ale także zyska całkowicie nową nazwę. Będziecie tęsknić za tym modelem?
Jak to śpiewał lat temu wiele Grzegorz Markowski w piosence "Niepokonani", "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść". Ford podjął odważną decyzję i żegna się z Mondeo. Robi to w odpowiednim momencie - zostawiając rynek po produkcji udanego modelu i szykując ciekawego następcę. Będzie to jednak zupełnie inne auto, dalekie od tego, co reprezentuje sobą "średniak" Forda.
Mondeo, Stormtrak, Evos
Przypisanie nowej nazwy następcy popularnego modelu jest dobrym zabiegiem. To nowy rozdział w historii marki. Mowa o samochodzie o zupełnie innym profilu. Będzie to podniesione kombi o odważnej i niebanalnej stylistyce. Do tego dostaniemy tutaj wyposażenie z najwyższej półki oraz ciekawe jednostki napędowe. Kluczem do sukcesu mają być hybrydy, także plug-in. Ford stawia coraz odważniejsze kroki w tej kwestii, bogatszy o doświadczenia z dość bolesnej przewrotki z Kugą PHEV.
Rezygnacja z Mondeo jest też po prostu rozsądną decyzją biznesową. W 2000 roku, kiedy debiutowała druga (lub trzecia, jak kto woli) generacja tego auta, klasa średnia skurczyła się o 80% w popularności. Wówczas model ten był widywany niemal wszędzie, a standard, który oferował (w tym unikalny design) przyciągał klientów indywidualnych i firmy. W ostatnich latach klienci wybierają jednak SUV-y, stąd też rosnąca popularność Kugi i jej konkurentów.
Ford przygotowuje się do produkcji większej liczby hybryd
Jedna z kluczowych fabryk marki, w Walencji, jest aktualnie modernizowana. To właśnie tutaj powstawać będą 2,5-litrowe jednostki Duratec, które są parowane z układem hybrydowym. Ford inwestuje także w nowe baterie, które zapewnią znacznie większą wydajność i tym samym lepszy zasięg na prądzie.
To ostatni dzwonek - jeśli oczywiście chcecie postawić Mondeo w swoim garażu
Kroplówka będzie podtrzymywała ten model przy życiu jeszcze przez rok. Ostatnie sztuki "średniaka" Forda wyjadą z fabryki w marcu 2022. Tym samym można spodziewać się, że w połowie przyszłego roku ruszy produkcja następcy, czyli wspomnianego podniesionego kombi. Jesteśmy bardzo ciekawi tego modelu - tym bardziej, że konkurencja, czyli Volkswagen czy Skoda, myślą o podobnym rozwiązaniu.