Ta Honda CR-V będzie Waszym marzeniem. Ma 800 KM i cudownie brzmi
Czy Honda CR-V może być marzeniem? Owszem - zwłaszcza taka, która korzysta z silnika z IndyCar, ma 800 KM i wyje wniebogłosy.
Choć skrót "SUV" rozwijamy jako "Sport Utility Vehicle", to w wielu modelach to pierwsze słowo występuje na siłę. Sztucznie usztywniane zawieszenie i agresywna stylistyka, to z reguły wszystko, co pasuje do tego "sportu". Dla niektórych jest to jednak doskonała baza. Ta Honda CR-V 2023 ma 800 KM, a silnik niekoniecznie znajduje się pod maską. Zaintrygowani?
Honda CR-V 2023. Ten egzemplarz nie sprawdzi się podczas wypadów z dziećmi do szkoły
Co więcej, raczej nie sprawdzi się także poza torem wyścigowym. Amerykański oddział Hondy postanowił wcisnąć gaz do dechy. Powstała tam prawdziwa bestia, która z seryjnym samochodem dzieli raptem kilka elementów. Mimo to robi niesamowite wrażenie!
Przede wszystkim jest to zbudowana od podstaw konstrukcja, która opiera się na klatce bezpieczeństwa połączonej z aluminiową platformą. Nadwozie jedynie obudowano panelami, które imitują wygląd CR-V.
Sercem tego auta jest z kolei silnik 2.2 V6 Biturbo. Być może nigdy nie słyszeliście o takiej jednostce, ale w USA jest ona gwiazdą serii IndyCar. Wszystkie auta, które tam startują, korzystają z tej samej konstrukcji. Tutaj dodatkowo wspiera ją układ hybrydowy. Dzięki niemu osiągnięto aż 800 KM, a jednostka kręci się do 12 000 obrotów na minutę!
Moc przekazywana jest na tylne koła dzięki 6-biegowej sekwencyjnej skrzyni XTRAC. Przednie zawieszenie przeszczepiono z drobnymi modyfikacjami z Acury NSX GT3, zaś tylne pochodzi z bolidu Dallara IR-18 z serii IndyCar.
Do tego całe nadwozie obudowano potężnymi spoilerami
Aerodynamika gra tutaj kluczową rolę. Przedni zderzak zyskał szeroki splitter, który odpowiednio kieruje powietrzem. Na dachu ulokowano wlot do kabiny, zaś tył wieńczy monstrualny spoiler, który budzi respekt w każdym kierowcy.
Docisk jest na tyle duży, że nawet przy wysokich prędkościach aut pozostaje "przyklejone" do drogi. I choć wygląda na to wskazuje, to wbrew pozorom nie stworzono go z myślą o wyścigu górskim Pikes Peak.
Honda CR-V 2023 w wyścigowym wydaniu będzie autem pokazowym podczas wyścigów IndyCar. Pierwszy debiut przed publicznością zaplanowano na najbliższy weekend, kiedy to wyjedzie na tor w St Petersburgu na Florydzie.