Honda e kosztuje co najmniej 152 900 zł. I to jest spory problem - CENA
Mała, efektowna wizualnie, ale i bardzo droga. Honda e może i prezentuje się uroczo, ale jej cena wyjściowa jest zaskakująco wysoka.
Honda e kosztuje wyjściowo 152 900 zł - i wbrew pozorom nie dostaniemy za te pieniądze topowego wariantu. Model BASE oferuje 136 KM i 222 kilometry zasięgu. Proporcje nie wypadają więc wybitnie korzystnie, choć wyposażenie nie zawodzi. Dostaniemy tutaj dwa duże ekrany 12,3-cala, komplet najważniejszych systemów bezpieczeństwa, czujniki parkowania czy podgrzewane fotele.
Wybierając droższy model Advance dostajemy nie tylko więcej rzeczy w standardzie (np. zestaw kamer 360 stopni czy nagłośnienie premium), ale także zyskujemy więcej mocy - 154 KM (i mniejszy o 10 km zasięgu). Tylko czy potrzeba aż tyle koni mechanicznych w miejskim elektryku? Nie sądzę. Co więcej, w obydwu przypadkach dostajemy identyczną baterię o pojemności 35,5 kWh. Warto też wspomnieć, że cała moc wędruje tutaj na tylną oś. Wersja Advance wyceniona została na 165 900 zł.
Honda e 2021
Honda e oferuje też garść drogich opcji
Na przykład na liście opcji jest pakiet Urban, który kosztuje 2 500 lub 2 600 zł. Wprowadza on kolorowe dodatki w nadwoziu, a jego cena uzależniona jest od wybranego odcienia. Aż 3 700 zł kosztują "miedziane" wstawki we wnętrzu, zaś 8 000 zł trzeba dorzucić do skórzanej tapicerki.
A jakby tego było mało, to pakiet serwisowy kosztuje aż 3 000 zł. To wyjątkowo wysoka kwota, zwłaszcza w perspektywie ograniczonej obsługi w ASO. W końcu oleju wymieniać tutaj nie trzeba.
Honda e jest droższa od wielu konkurentów
Wiele portali porównuje ceny tego auta do Fiata 500e w wydaniu La Prima. Warto jednak przypomnieć, że wspomniana wersja La Prima jest doposażona pod korek i ma pokazać najlepsze wydanie elektrycznego "cinquecento". 154 900 zł jest więc maksymalną kwotą, jaką marka zażyczy sobie za ten model, oczywiście w klasycznym trzydrzwiowym nadwoziu. Warianty 3+1 oraz Cabrio będą z pewnością droższe.
Wracając do sedna - Fiat 500 będzie realnie znacznie tańszy. Według naszych estymacji jego ceny mogą wystartować z poziomu 120 000 zł. Mazda MX-30, czyli japoński konkurent z baterią o identycznej pojemności co w Hondzie e kosztuje natomiast 142 900 zł.
A inne auta? Cóż, Opel Corsa-e startuje teraz z poziomu 128 990 zł. Jest gorzej wyposażona, ale oferuje znacznie większy zasięg. Jej bliźniak, Peugeot e-208, startuje zaś od 124 990 zł. Droższa jest jedynie Kona Electric, kosztująca w bazowym wydaniu 158 400 zł. Zapewnia ona jednak solidniejszy zasięg, a standardowe wyposażenie wcale nie zawodzi.