Honda Prelude już trafiła na tor wyścigowy. Tam jednak nie znajdziecie hybrydy

Honda Prelude jeszcze dobrze nie zagościła w salonach, a Japończycy już wysłali ją na tor. Ale Honda Prelude-GT niewiele ma wspólnego z autem seryjnym.

Premiera seryjnej Hondy Prelude była bardzo oczekiwana, ale finalnie okazało się, że samochód będzie droższy i nieco mniej sportowy, niż wszyscy się spodziewali. Nieważne. Honda postanowiła udowodnić, że jednak ma sportowe geny. Tradycyjnie, firma przygotowała więc projekt dla serii Super GT, gdzie samochód będzie się ścigał od przyszłego sezonu. Honda Prelude-GT ma jednak bardzo niewiele wspólnego z autem, które dostępne będzie w salonach.

Honda Prelude-GT pojedzie w GT500

GT500 to jedna z klas w których ścigają się samochody turystyczne w Japonii w serii Super GT. Ma swoje ograniczenia, ale jest to wyjątkowo szybka klasa. Wg niektórych źródeł, auta ścigające się w GT500 osiągają czasy podobne do tych prototypów WEC, które nie korzystają z napędu hybrydowego.

Bazą są karbonowe monokoki, które obudowuje się nadwoziem przypominającym auto seryjne. Dokładnie tak wygląda też Honda Prelude-GT. Oczywiście, spełnia ona wymagania klasy, polegające na limicie pojemności silnika. Są to dwa litry.

Honda Prelude-GT

Podobnie jak inne auta tej klasy, Honda osiąga z czterocylindrowego silnika około 650 KM, korzystając z turbosprężarki Garrett TR35R. Ta ostatnia zresztą jest standardem dla wszystkich aut GT500. Moc trafia na tylne koła przez sześciobiegową skrzynię sekwencyjną. Całe auto, wraz z kierowcą i paliwem waży około 1 tony. Dość daleko od seryjnego modelu, w którym otrzymamy maksymalnie niecałe 200 KM z automatyczną przekładnią.

Honda jest więc bardzo szybka. Ale będzie miała naprawdę ciężkie zadanie. Na torach zmierzy się z Toyotą GR Suprą GT500 oraz Nissanem Z Nismo GT500. Zastąpi Civica Type R-GT. Ten jednak trudno uznać za sukces w wyścigowej gamie. Przez dwa sezony wyścigowe udało mu się tylko raz wywalczyć zwycięstwo. W tym sezonie najlepiej mu poszło, zajmując drugie miejsce w wyścigu. Obecnie w klasie GT500 dominuje Toyota.

Ponieważ jesteśmy jednak zwolennikami emocji, trzymamy kciuki za Hondę. Im więcej się dzieje, tym lepiej. A Honda Prelude-GT przynajmniej wygląda tak, jakby miała odnieść sukcesy. Może przejście z czterodrzwiowego hatchbacka na dwudrzwiowe coupe pomoże marce poprawić wyniki.