Hot Wheels, ale zrób z niego Polestara. Ten model trafi do sprzedaży

Hot Wheels marzeń? Owszem - oto zwycięski projekt, który wygrał w konkursie Polestara. Na podium stanęły trzy wyjątkowe projekty, ale tylko jeden mógł zająć pierwsze miejsce.

  • Hot Wheels i Polestar zorganizowali konkurs na nowy model
  • Do finału przeszły trzy ciekawe propozycje
  • Zwycięski model jest naprawdę odlotowy
  • W sklepach zobaczymy go w 2025 roku

Wyobraźcie sobie, że ktoś daje Wam szansę na stworzenie modeliku Hot Wheels w wymarzonym wydaniu. Możecie zaprojektować takie auto od zera, a jedynym zadaniem jest dopasowanie go do wyglądu marki Polestar. Tak wyglądał konkurs, który zwyciężyła odlotowa terenówka TRX. Zobaczycie ją w sklepach już latem 2025 roku. Na podium stanęły dwa równie ciekawe projekty. Zobaczcie jak się prezentują.

Hot Wheels Polestar TRX

Polestar i Hot Wheels, czyli dobra zabawa w ciekawym stylu

Polestar Design Contest 2024, czyli konkurs na projekt ciekawego "hot wheelsa" zwyciężył Shashank Shekar. Jego koncepcja to odlotowy pickup, który z jednej strony ma cechy marki, a z drugiej nawiązuje do projektów hot wheelsów z lat sześćdziesiątych. To strzał w dziesiątkę, gdyż prezentuje się on naprawdę dobrze!

Na podium znalazł się też supersamochód inspirowany maszynami z lat osiemdziesiątych. Jego twórca, Roman Moor, nawiązał tutaj do kultowej ery rywalizacji w wyścigach długodystansowych. Z kolei Włoch Powei Chen, opracował odlotowy tuningowany samochód, pełen kolorów i ciekawych detali.

Hot Wheels Polestar Track Toy

Kiedyś Hot Wheels kojarzyło się z zabawką. Teraz uwielbiają je kolekcjonerzy

Te kultowe miniaturowe samochody w skali 1:64 zadebiutowały w 1968 roku dzięki firmie Mattel. Pierwsza seria, „The Original Sweet 16”, rozkochała miliony od pierwszego wejrzenia.

Co sprawiło, że świat oszalał na ich punkcie? Było to połączenie niesamowitych projektów, przypominających auta wyścigowe, z genialnym systemem torów, które pozwalały na spektakularne akrobacje. Mattel nie chciał nam dać coś więcej, niż tylko zabawki – to miały być też emocje. I to im się udało.

Początkowo modele były inspirowane amerykańskimi klasykami, ale z czasem linia rozszerzyła się o auta sportowe, konceptowe i futurystyczne. Hot Wheels stał się historią motoryzacji zamkniętą w miniaturze. Co ciekawe, od lat 80. firma współpracuje z największymi producentami samochodów, takimi jak Ferrari i Porsche, tworząc idealnie odwzorowane miniatury.

Dziś Hot Wheels to coś więcej niż zabawka. To hobby, pasja i prawdziwa obsesja dla wielu kolekcjonerów. Niektóre modele osiągają zawrotne ceny na aukcjach. Najdroższy? „Pink Rear-Loading Beach Bomb” z 1969 roku, prototyp o nietypowej różowej karoserii i desce surfingowej umieszczonej z tyłu. Sprzedano go za... 175 tysięcy dolarów!

Hot Wheels mają także swoje pięć minut w popkulturze. Organizowane są mistrzostwa, powstają filmy i gry komputerowe, a w social mediach roi się od zdjęć kolekcji. Dlaczego nadal są tak popularne? Bo każdy znajdzie coś dla siebie – dzieci cieszą się z emocjonujących wyścigów, a dorośli wracają do czasów dzieciństwa, jednocześnie budując imponujące kolekcje.