Hyperion XP-1 Hydrogen rozpędza się do setki w 2,3 sekundy i przejedzie na jednym tankowaniu 1635 kilometrów
Supersamochód z nazwą rodem z odkurzacza - tak można śmiało powiedzieć. Hyperion XP-1 Hydrogen to jednak fascynująca konstrukcja, która może być nowym rozdziałem w historii supersamochodów.
Elektryczny supersamochód o zasilaniu wodorowym? To już nie jest sfera marzeń, a rzeczywistość. Poznajcie wynalazek o nazwie Hyperion XP-1 Hydrogen. Pod tą nazwą kryje się pierwszy w historii pojazd sportowy, który ma trafić do seryjnej produkcji. Co więcej, firma stojąca za tym projektem planuje rewolucję w temacie zasilania wodorem. Czy faktycznie ma szanse na sukces?
Hyperion XP-1 Hydrogen - do 1635 kilometrów na jednym ładowaniu
Brzmi to cudownie, nieprawdaż? Taki wynik ma być możliwy dzięki rewolucyjnemu napędowi z ogniwami paliwowymi. Producent nie ujawnia zbyt wielu informacji na jego temat. Znamy jedynie osiągi - setka ma pojawiać się na zegarach w 2,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 356 km/h.
Tak dobre wyniki uzyskano dzięki bardzo niskiej masie auta. Choć Hyperion XP-1 Hydrogen wygląda masywnie, to jednak waży zaledwie 1248 kilogramów. Tak dobry wynik udało się uzyskać dzięki zastosowaniu włókna węglowego i tytanu w całej konstrukcji pojazdu. Zbiorniki na wodór także wykonano z włókna węglowego. W jaki sposób spełniają wysokie wymagania dotyczące odpowiedniej izolacji? To także pozostaje tajemnicą marki.
Dziwna stylistyka nie jest przypadkowa
Wiele elementów ma tutaj podwójne zastosowanie. Na przykład charakterystyczne panele za drzwiami poprawiają aerodynamikę i są jednocześnie panelami solarnymi. Co ciekawe ich ustawienie może śledzić położenie słońca, tak aby wydajność układu pozostawała na wysokim poziomie.
Wnętrza Hyperion nie pokazał. Z informacji prasowej wynika jedynie, że zastosowano tam 98-calowy (tak, to nie błąd) zakrzywiony ekran, stanowiący jednocześnie element wskaźników i konsoli centralnej.
Produkcja auta ma ruszyć w 2022 roku. Planowana jest budowa 300 egzemplarzy tego auta. Co więcej, Hyperion tworzy także technologię, która ma odmienić postrzeganie aut na wodór. Przede wszystkim jej celem jest ułatwienie przechowywania i tankowania wodoru.
Czyżby więc H2 miało jeszcze szanse na sukces? To pokaże już czas. Warto jednak obserwować poczynania tej firmy - o ile oczywiście nie zapadnie się pod ziemie.