Dwa głosy o Hyundaiu, który jest "naj". Hyundai IONIQ 6 AWD - TEST
Hyundai Ioniq 6 AWD to najdroższy Hyundai, najlepsze z aut elektrycznych i wyposażony w najnowsze nowinki technologiczne. Trzeba było podejść do tego dwuosobowo. Co nam wyszło?
Choć elektryczny sedan koreańskiej marki gościł już niedawno na naszych łamach, nie mogliśmy odmówić sobie przetestowania wersji wyposażonej "pod korek". Hyundai IONIQ 6 AWD ma dodatkowy napęd i "wszystkie" opcje, które da się do niego dokupić. Czyli... cyfrowe lusterka. Dlatego postanowiliśmy uporać się z tym we dwóch. Każdy z nas ma swoje przemyślenia na temat tego modelu.
Hyundai IONIQ 6 AWD - TEST. Marcin Napieraj twierdzi, że ten wariant jest "zaskakująco lepszy"
Fascynujące jest dla mnie to, jak Hyundai skalibrował napędy i zawieszenie w tym samochodzie. Już wersja RWD prowadziła się naprawdę dobrze, a maskowanie sporej masy elektrycznego auta całkiem się udawało. Mocniejsza o 100 KM odmiana AWD dokłada wbrew pozorom nie tylko do osiągów, ale przede wszystkim, do prowadzenia.
Nie oszukujmy się - 5,1 sekundy do 100 km/h w dużym sedanie to wynik więcej niż wystarczający, zwłaszcza że to nie jest sportowe auto. Więc wiele nie zmienia to odbioru. Ale to, jak łatwo jest utrzymać go w torze jazdy podczas szybkich zakrętów i jak dziwnie koresponduje to z fatalną zwrotnością, jest już zaskakujące. Koreańskie auto świetnie wykorzystuje możliwości, które daje możliwość przekazywania mocy na odpowiednie koła.
Maciej Kuchno:
Za kierownicą IONIQ-a 6 w wersji RWD pokonałem nieco mniej kilometrów, bo nieco ponad 100. Już tam jednak byłem miło zaskoczony właściwościami jezdnymi. Nisko położony środek ciężkości w połączeniu z niskim nadwoziem czyni cuda. Fizyki nie da się oszukać.
Wersja AWD ma jedną dużą przewagę - silnik z przodu, który nie tylko zapewnia nieco lepszy docisk przedniej osi, ale także czyni cuda z wektorowaniem mocy i momentu obrotowego.
W tym aucie faktycznie można poczuć się jak w usportowionym sedanie. Zakręty można pokonywać bardzo szybko, a limit auta przesunięty jest znacznie dalej, niż w wersji RWD. Nawet ten okropnie "długi" układ kierowniczy jakoś tutaj nie przeszkadza. To faktycznie jest samochód dla kierowcy ceniącego sobie przyjemność z jazdy. Liczę na to, że Hyundai postawi tutaj na wersję N, tak jak w przypadku IONIQ-a 5.
Nadmiar szczęścia
Hyundai Ioniq 6 AWD wyposażony został w cyfrowe lusterka. Gadżet tyleż ciekawy, co... zupełnie zbędny.
Marcin Napieraj:
Zaskakujące. Spodziewałem się, że cyfrowe lusterka będą naprawdę czymś. Nawet jeśli nie jest to doskonałe w początkowej fazie, to liczyłem na duży efekt "wow". Tymczasem, nie widzę tu przewagi nad zwykłym zwierciadłem. W Ioniqu 6 ekrany przekazujące widok z kamer są nieźle rozmieszczone, choć niski kierowca będzie zasłaniał sobie częściowo obraz ręką (jeśli będzie trzymał prawidłowo obraz).
Poza tym łatwo się przyzwyczaić do patrzenia "nieco gdzie indziej". Po dwóch, trzech dniach przestało to zupełnie sprawiać problem. Gorzej, że kamery są "za bardzo". Próbują nam jak najbardziej pomóc, przez co gubi się naturalność. Obraz jest dobry, dostajemy dodatkowe wskazówki, ale i tak w gęstym, miejskim ruchu będą sytuacje, gdy w lusterku będzie Wam się wydawało, że macie miejsce, a tak naprawdę auto na pasie obok będzie gdzieś na wysokości waszego tyłu.
Podobnie gubiłem "rzeczywistość" przy parkowaniu. System kamer 360 stopni był o wiele bardziej godnym zaufania źródłem wiedzy o otoczeniu niż szerokokątny obraz z cyfrowych lusterek.
Maciej Kuchno:
Kilka miesięcy temu jeździłem IONIQ-iem 5 z cyfrowymi lusterkami. Od razu popełniłem krótki felieton o tym rozwiązaniu, w mojej opinii bezsensownym. Tam dodatkowym utrudnieniem była lokalizacja ekranów prezentujących obraz w kamer - ulokowano je zbyt nisko.
W IONIQ-u 6 rozwiązano to nieco lepiej, ale niezmiennie jest to przerost formy nad treścią. Czy zapewnia to wyższy komfort użytkowania? Nie, wręcz przeciwnie - do obrazu z kamer trzeba się przyzwyczaić. Do tego zmiana pozycji za kierownicą nie pozwala na poszerzenie pola widzenia.
Wisienką na torcie jest to, że w okularach przeciwsłonecznych z zielonymi szkłami (bez polaryzacji) ekrany stają się ledwo widoczne). Kilkukrotnie przy manewrowaniu musiałem je ściągać (w słoneczny dzień), gdyż nic nie widziałem.
Wniosek? Może i cyfrowe lusterka są aerodynamiczne, ale moim zdaniem nie mają sensu. To nie jest przyszłość. To zbędny gadżet, który bardziej irytuje, niż pomaga.
IONIQ 6 AWD wciąż potrafi być oszczędny
W wielu autach elektrycznych dołożenie napędu na drugą oś znacznie zwiększa zużycie energii. Hyundai Ioniq 6 AWD nie jest od tego wyjątkiem. Choć równocześnie, wciąż potrafi być diabelnie oszczędny.
Marcin Napieraj:
W moim użytkowaniu, zużycie było ok. 2 kWh/100 km wyższe niż w przypadku wersji RWD. I wciąż był zapas do "wykręcenia" naprawdę dobrych wyników. W optymalnych warunkach dało się uzyskać nawet poniżej 10 kWh/100 km. W trasie było gorzej, ale przy naszych standardowych pomiarach wyszło właśnie niedużo gorzej niż w przypadku RWD
Zużycie energii | Hyundai Ioniq 6 AWD | Hyudnai Ioniq 6 RWD |
przy 100 km/h: | 17,0 kWh/100 km | 15,0 kWh/100 km |
przy 120 km/h: | 20,6 kWh/100 km | 19,1 kWh/100 km |
przy 140 km/h: | 26,1 kWh/100 km | 24,1 kWh/100 km |
w mieście: | ok. 17-18 kWh/100 km | ok. 15 kWh/100 km |
Biorąc więc pod uwagę akumulator 77 kWh, auto robi w trybie mieszanym ok. 400 km bez większych problemów.
Maciej Kuchno:
Za kierownicą tego samochodu pokonałem blisko 300 kilometrów w trasie. IONIQ-a zabrałem do Łodzi na jednodniowy wyjazd na Kongres Nowej Mobilności. Zależało mi na tym, aby wrócić nie doładowując akumulatora.
Z Warszawy wyjechałem z akumulatorem naładowanym na 90%. Zasięgu powinno starczyć w obie strony, tak więc zafundowałem sobie jazdę w normalnym autostradowym tempie, z prędkościami 120-140 km/h. Kto jechał autostradą A2 ten wie, że utrzymywanie 140 km/h jest niemal niemożliwe.
Do Łodzi dojechałem ze zużyciem lekko przekraczającym 20 kWh. Energii na powrót nie brakowało, ale postanowiłem dorzucić tutaj 10 kWh przy wyjeździe, aby zapewnić sobie komfortową podróż. Pomimo dynamicznej jazdy w okolicach 140 km/h nie przebiłem granicy 23 kWh.
Jak to możliwe? Odpowiedź jest prosta - wystarczyło kilka spowolnień, aby wykorzystać system rekuperacji. Do tego widząc ruch przed sobą zdejmowałem nogę z gazu, wyłączałem system odzyskiwania energii i po prostu żeglowałem, nie zużywając prądu. Dzięki temu zapotrzebowanie na prąd było dużo niższe, niż pierwotnie zakładałem.
Długie podróże w tym samochodzie nie są problematyczne. Gdyby przy polskich autostradach było dużo bardzo szybkich ładowarek, to 10-15 minut postoju wystarczyłoby, aby doładować się od 20 do blisko 80%. Co więcej, 350 kilometrów pomiędzy ładowaniami nie stanowi tutaj wyzwania (a mówimy o realnym wykorzystaniu 80% energii zgromadzonej w akumulatorze).
Podsumowując - wersja AWD nie jest dużo mniej ekonomiczna, oferuje lepsze osiągi i świetnie się prowadzi
I tutaj obaj zgadzamy się w jednym - IONIQ 6 najlepiej wypada w wersji AWD. Ta nie jest też dużo droższa, ale wymaga wydania ponad 300 000 złotych. Dokładnie 304 900 zł, nie licząc cyfrowych lusterek. Te wymagają wydania 8000 złotych. Naszym zdaniem lepiej te pieniądze przeznaczyć na ładowanie auta - przejedziecie za nie bardzo dużo kilometrów.
Marcin Napieraj:
Zdecydowanie. Hyundai Ioniq 6 ma kilka nietypowych wad, takich jak mały bagażnik, niewygodna tylna kanapa i mikroskopijny frunk w wersji AWD, ale jeździ znakomicie i nieźle radzi sobie z dystrybucją energii. Jeśli jednak to Wam nie przeszkadza i przekonuje Was koreańska propozycja, to po prostu nie bierzcie tych lusterek.
DANE TECHNICZNE PRODUCENTA | |
---|---|
MOC MAKSYMALNA | 239 kW (325 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 605 Nm |
NAPĘD | AWD (dwa silniki elektryczne) |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny McPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe |
BAGAŻNIK | p: 14,5, t: 401 l |
BATERIA | 77,4 kWh |
TYP NADWOZIA | sedan |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 4/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4885/1880/1495 mm |
ROZSTAW OSI | 2950 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 2020/500 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/1500 kg |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 5,1 s |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 185 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 5 lat |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
GWARANCJA NA BATERIĘ / SILNIK | |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (Uniq 2WD) 284 900 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 304 900 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 315 800 zł |