Hyundai stawia na fizyczne przyciski. Tego chcą klienci

Więcej klikania, mniej dotykania. Hyundai przyznaje, że klienci chcą klasycznych przełączników. Rynek prosi, rynek dostaje - ale jest pewien haczyk.

  • Hyundai stawia na fizyczne przyciski w nowych modelach
  • Koreańska marka dała się ponieść trendom
  • Póki co mowa jednak głównie o rynku amerykańskim

Wielu producentów pokochało dotykowe ekrany. Nie chodzi tutaj jedynie o "futurystyczny" wygląd kabiny. Paradoksalnie stworzenie wnętrza bazującego na dotykowych wyświetlaczach jest po prostu dużo prostsze. Ta rewolucja nie przypadła jednak do gustu absolutnie wszystkim. Hyundai zauważył, że ich klienci nie są do końca zadowoleni z tego, jak wyglądają nowe kokpity. I to ma się zmienić - z pewnym ale.

Hyundai słucha głosu klientów. Póki co mowa jednak głównie o rynku amerykańskim

To właśnie tam klienci tej marki wyrażają swoje oburzenie w kwestii "macania" dotykowych ekranów. Koreański producent przyznaje, że dał się ponieść trendom i postawił na rozwiązania, które stosują konkurenci.

Według przedstawicieli marki zmieni się to w najbliższej przyszłości. IONIQ 5, zarówno dla rynku amerykańskiego i europejskiego, w ramach liftingu dostał poprawiony kokpit z uproszczoną obsługą. Teraz wszystko wskazuje na to, że podobny ruch nastąpi w kolejnych modelach. Tam podstawowe funkcje mają obsługiwać właśnie klasyczne fizyczne przełączniki, znacznie praktyczniejsze w codziennym użytkowaniu.

Hyundai fizyczne przyciski

Marka z tej samej rodziny, KIA, także stawia na podobną koncepcję

Tutaj we wszystkich nowych modelach debiutują już klasyczne przełączniki obsługujące klimatyzację. Dotykowy panel, który sterował wentylacją i radiem (zmieniał swoje działanie po wybraniu odpowiedniej opcji) nie przyjął się. Wiele osób uznało, że był zbyt skomplikowany w obsłudze i mało intuicyjny.

W nowych produktach, takich jak EV3 czy EV9, mamy klasyczne przełączniki klimatyzacji. Teraz wiemy, że kolejne nowości również pójdą tą samą drogą. Widać więc, że koreański koncern faktycznie słucha się swoich klientów i poważnie podchodzi do ich opinii.

A to jest coś, co zdarza się w obecnych czasach naprawdę rzadko. Zobaczymy więc co pokaże nam nowość, którą Hyundai pokaże już za kilka tygodni. To oczywiście IONIQ 9, czyli największy SUV w gamie marki, odpowiednik Kii EV9. Ten model ma wnieść wiele zmian, zarówno w koncepcji nadwozia, jak i wnętrza.