Isdera Commendatore 112i trafiła na sprzedaż. To unikalne auto marki o niezwykłej historii
Isdera to marka-widmo. Wszyscy wiedzą o jej istnieniu, niektórzy nawet widzieli produkty tej firmy, nikt jednak nie zna nabywców tych samochodów. Jeden z nielicznych modeli, Isdera Commendatore 112i, trafił właśnie na sprzedaż.
Na tapetę znowu trafia człowiek, który już przewinął się przez jeden z naszych artykułów. To Eberhard Schulz - człowiek, który z motoryzacją związany był od początku swojej kariery zawodowej. Studiował inżynierię mechaniczną, ale dyplomu nigdy nie uzyskał. Ważniejsze było realizowanie pasji, czyli budowa samochodów. W przydomowym garażu i w pralni w Klostermoor zaczął składać swój pierwszy własny samochód, będący zalążkiem marki ISDERA.
Swoje pierwsze dziecko nazwał "Erator GTE". Był to unikalny samochód sportowy, o bardzo atrakcyjnej i dopracowanej linii, z mocnym silnikiem i genialnymi osiągami. Celem Schulza było zbudowanie auta, które z łatwością osiąga 300 km/h.
ISDERA Erator powstała w przydomowym garażu Schulza i osiągała 300 km/h.
ISDERA Erator była też jego przepustką do znalezienia pracy
Schulz studiów nie skończył, ale zbudował dobre auto. A co jest lepszym poświadczeniem wiedzy - papier, czy namacalny produkt?
Swoim Eratorem pojechał na dwie rozmowy o pracę - do Mercedesa i do Porsche. Finalnie został zatrudniony jako programista w tej drugiej firmie, co bardzo go cieszyło. Wolny czas i pozyskane pieniądze inwestował w kolejne auto - CW 311.
Auto powstawało od 1972 do 1978 roku. W międzyczasie Schulz kupił i odrestaurował też Porsche 904, którym brał udział w wielu wyścigach. Podczas jednej z imprez poznał Rainera Buchmanna, założyciela firmy bb Auto, specjalizującej się w modyfikacji luksusowych pojazdów, z Porsche na czele. Nawiązał z nim współpracę i zrezygnował ze swojej dotychczasowej pracy, aby działać wspólnie z Buchmannem.
Isdera CW 311, czyli dzieło Schulza i Buchmanna. Ten samochód stał się punktem wyjścia dla późniejszego modelu Imperator 108i
Doświadczenie bb pozwoliło na ukończenie samochodu
Model CW 311 oficjalnie zadebiutował w 1978 roku podczas targów w Genewie jako B+B CW 311. Autorzy samochodu postawili wszystko na jedną kartę i przyozdobili samochód emblematami Mercedesa. Wszystko ze względu na to, że wiele podzespołów pochodziło właśnie z aut tej marki.
Co ciekawe Mercedes nie zdecydował się na wniesienie pozwu, gdyż był bardzo zaskoczony dopracowaniem i wyglądem pojazdu. Tym samym CW 311 jest jedynym autem, które oficjalnie nosi logotyp Mercedesa, ale fizycznie nim nie jest.
Współpraca Buchmanna i Schulza skończyła się chwilę po prezentacji auta. Odmienne wizje dotyczące rozwoju auta zaowocowały zerwaniem kontaktu i założeniem przez Schulza marki ISDERA. Wtedy też oficjalnie przemianował obydwa auta, oznaczając je nową nazwą i zaprojektowanym przez siebie logotypem (Eratora i CW 311).
ISDERA CW 311 była tylko rozgrzewką
Model ten przeistoczył się w Imperatora 108i. Linie zostały nieco "zmiękczone", a wielką i ciężką jednostkę 6,9 V8 zastąpiło nowe 5-litrowe V8 ze stajni Mercedesa. Imperator 108i, tak jak i poprzednie projekty Schulza, posiadała też unikalny "peryskop" na dachu, który pełnił rolę lusterka wstecznego.
Nas dzisiaj interesuje jednak ISDERA Commendatore 112i
To formalnie piąty samochód stworzony przez Schulza (w międzyczasie stworzono jeszcze model Spyder na bazie 108i). Nazwa Commendatore to hołd dla Enzo Ferrariego, którego tytułowali w ten sposób współpracownicy, konkurenci i media.
Isdera Commendatore 112i została też stworzona w zupełnie inny sposób. Mercedes wyraził zgodę, aby pracownicy marki zostali zaangażowani w budowę tego pojazdu. Nadwozie inspirowane było samochodami wyścigowymi z Grupy C.
Sercem tego auta stał się silnik M120, czyli 6-litrowe V12. To jednostka, która przewija się przez wiele supersamochodów. Do tej pory wykorzystywana jest między innymi przez Horacio Paganiego w jego samochodach. Zarówno Zonda jak i Huayra wykorzystują tę jednostkę, oczywiście po licznych modyfikacjach.
ISDERA Commendatore 112i
Commendatore 112i było połączeniem wielu podzespołów z kilku firm. Tylny most pochodził z Porsche 911 Turbo, a charakterystyczne przednie światła z Porsche 968.
ISDERA zbankrutowała przez ten model
Według kilku źródeł koszty opracowania tego modelu przekroczyły 4 000 000 euro. Gorszy okres gospodarczy i brak chętnych na takie auto sprawiły, że marka musiała ogłosić bankructwo. Jej pozostałości wykupił szwajcarski biznesmen, który zlecił dokończenie projektu. Został on wtedy przemianowany na Silver Arrow, a auto dostało logotypy Mercedesa. W takiej postaci samochód pokazano podczas targów w Genewie w 1999 roku.
ISDERA Commendatore 112i znowu trafiła na rynek
Od 1999 roku auto kilkukrotnie zmieniło właściciela i zostało delikatnie odświeżone. Wróciły też logotypy ISDERY i właściwe oznaczenie modelu. Auto od nowości pokonało ponad 10 000 km i aktualnie zarejestrowane jest w Niemczech.
Samochód trafi na licytację na aukcji RM Sotheby's, która odbędzie się 13 lutego 2021 w Paryżu.
Teoretycznie ISDERA wciąż żyje
Prawa do marki częściowo przeszły w ręce przedstawicieli z Chin. Dzięki ich kapitałowi powstała ISDERA Commendatore GT, czyli elektryczny sportowy samochód, Auto pokazano w 2018 roku, a do tej pory zbudowano dwa egzemplarze.
ISDERA Commendatore GT
Po modelu 112i Schulz stworzył też coś niezwykle szalonego. To projekt Autobahnkurier 116i. To auto zbudowane na podzespołach modelu W126, stylizowane na przedwojenne Mercedesy, z silnikiem W16 pod maską (połączono tutaj dwie V8-ki).