Italdesign Aztec Barchetta na sprzedaż. Jest paskudny, ale chcielibyście go mieć
Jakimś cudem wszystkie auta o nazwie Aztec nie należą do najpiękniejszych. Jeden z egzemplarzy Italdesign Aztec Barchetta trafił na sprzedaż - poznajcie to dziwne auto.
O Potniacu Azteku nie ma co rozmawiać. Każdy wie jak wygląda i w zasadzie każdy uważa, że jest absolutnie paskudny. Ale co powiecie na Italdesign Aztec Barchetta? Samochód ten został zaprezentowany w 1988 roku i powstał z okazji 20-lecia studia Italdesign. Jest to absolutnie unikalny projekt ze względu na specyficzną konstrukcję nadwozia oraz fantastyczny napęd.
Po pierwsze - Italdesign Aztec Barchetta całkowicie oddziela pasażera i kierowcę
Ten samochód najzwyczajniej w świecie podzielony jest na dwie części. Po lewej stronie jest "kapsuła" kierowcy, zaś po prawej pasażera. Pomiędzy nimi jest tylko mały otwór, dlatego też komunikacja odbywa się za pomocą specjalnych interkomów. Genialne, nieprawdaż?
Zaprojektował go Giugiaro
O ile sama linia auta jest ciekawa, o tyle dziwna zabudowa tylnych kół psuje cały efekt. Cały czas odnoszę wrażenie, że inspiracją były tutaj ślizgacze z Gwiezdnych Wojen, w których nie brakowało podobnych elementów.
Silnik pochodzi z Audi i ma 5 cylindrów
Nie wiem, czy dało się tutaj wsadzić lepszy motor. Italdesign Aztec Barchetta napędzany jest jednostką o objętości skokowej 2.2-litra. Jedyny problem? Ze względu na cięcie kosztów wybrano wersję bez doładowania, która oferowała raczej mizerne 200 KM. Ponoć właściciele chętnie "uturbiali" swoje auta, bowiem jednostka ta ma ogromny potencjał. Niezależnie jednak od obecności lub braku turbiny, 5-cylindrowy motor serwował też fenomenalną ścieżkę dźwiękową.
Napęd przeniesiono z Lancii Delty HF Integrale
Napęd na cztery koła? Się robi. Włosi pożyczyli więc coś ze swojego podwórka. A mieli wówczas bardzo dobrą i sprawdzoną konstrukcję, która cały czas budzi uznanie w świecie motoryzacji.
Zagrał w kilku filmach
Dzieło Italdesign zyskało zainteresowanie filmowców. Jeden egzemplarz wcielił się w role sterowanego komputerowo samochodu w filmie "Frankenstein Unbound" i "A spasso nel Tempo", gdzie dołączyło do niego także BMW C2 Nazca.
Miało powstać 50, wyprodukowano 18 sztuk
Italdesign Aztec Barchetta niestety nie spełnił oczekiwań rynku. Włoskie studio zebrało raptem 18 zamówień na ten samochód, choć w pierwotnych założeniach miało ich być aż 50.
Teraz jeden z tych samochodów jest na sprzedaż. Niemiecki dealer oferuje zadbany egzemplarz z niskim przebiegiem, wynoszącym 7 000 kilometrów. Stan techniczny jest ponoć idealny, co oczywiście winduję cenę. Za ten unikalny projekt trzeba zapłacić 999 880 euro