Jaecoo 7 ma już polską cenę. Ambicje marki są naprawdę zaskakujące
Omoda to nie jedyna nowość z grupy Chery. W Polsce debiutuje także Jaecoo 7 - samochód o nieco bardziej "terenowej" stylistyce. Do wyboru mamy tutaj dwie wersje. Ile kosztują?
- Jaecoo 7 to kolejna chińska nowość w Polsce
- Mowa o "kuzynie" Omody 5, czyli kolejnym aucie grupy Chery
- W Polsce dostępne będą dwie wersje tego samochodu
Mamy MG, Omodę, BYD, BAIC-a, Forthinga i kilku mniejszych producentów. Teraz w Polsce do tej listy dołącza marka, która wraz z Omodą będzie szła ramię w ramię i pojawi się w tych samych salonach. Jej pierwszy model Jaecoo 7, trafił już na drogi. Ile kosztuje?
Jaecoo 7 kosztuje co najmniej 139 900 złotych
Jest więc o 10 000 złotych droższy od topowej Omody 5, co pokazuje "pozycjonowanie" tej marki. Wydając taką kwotę dostaniemy wersję Urban, która ma w zasadzie niemal kompletne wyposażenie. Można wręcz powiedzieć, że na dobrą sprawę brakuje tutaj raptem kilku elementów, takich jak chociażby podgrzewanie foteli. Te są jednak zarezerwowane dla wariantu Off-Road, który kosztuje 157 900 złotych.
Jak nazwa wskazuje, wersja Off-Road dostaje także napęd 4x4 w standardzie i dodatkowe tryby jazdy. W obydwu przypadkach pod maską jest ten sam silnik - to jednostka 1.6 T-GDI, która generuje 148 KM. Niestety, moc spadła względem pierwotnych zapewnień, aczkolwiek i tak powinna być wystarczająca.
Sprzedaż już ruszyła, dealerzy dostają pierwsze auta
Lista salonów Omody i Jaecoo szybko rośnie. Grupa Chery jest ewidentnie motywowana sukcesem MG i własnymi dobrymi osiągnięciami w innych krajach. Na przykład w Hiszpanii Omoda ekspresowo wbiła się na listę najpopularniejszych nowych aut.
W Polsce na celowniku jest nawet... pierwsza dziesiątka. To ogromne ambicje, które będą trudne do zrealizowania. MG, cieszące się bardziej "znaną marką" i budzące większe zaufanie, jest jeszcze daleko od takich liczb. Niemniej tutaj mowa już o wysokiej pozycji w pierwszej dwudziestce.
Chińskie marki, choć nie mają za sobą historii i doświadczenia, oferują niskie ceny. I to wystarcza. Jak widać rynek potrzebuje tańszych samochodów, a europejscy producenci po prostu nie mogą tego zapewnić. Zobaczymy więc gdzie Omoda i Jaecoo będą w przyszłym roku o tej porze. Może to być wielkie zaskoczenie, ale może to być także "twarde lądowanie".