Jak zrobić silnik do wygrywania w Le Mans? Najlepiej połączyć dwie jednostki z WRC. Tak zrobi Hyundai

Jak stworzyć dobry przepis na wygrywanie w Le Mans? Hyundai i Genesis swój sukces w kategorii LMDh w wyścigach długodystansowych chcą zbudować na... rajdowych doświadczeniach. Pomoże w tym konstrukcja modelu i20 WRC.

Co wspólnego mają rajdy i wyścigi? Poza nadzorem FIA i obecnością tych samych firm, w zasadzie nic. Teraz jednak pojawi się kolejny łącznik, a wprowadzi go Hyundai. Ich maszyna z logo marki Genesis. którą zobaczymy między innymi w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, wykorzysta doświadczenie pozyskane w WRC - a dokładniej rozwiązania z modelu i20 WRC.

Dosłownie. Koreański producent zaskoczył wszystkich swoją koncepcją silnika do wyścigów długodystansowych. Choć według szefa zespołu "V6 byłoby lepszą opcją", to Hyundai i Genesis budują jednostkę V8. A będzie to nic innego jak połączenie dwóch silnik 1.6 R4 z rajdowej maszyny.

W wyścigach długodystansowych, zwłaszcza w Le Mans, ważna jest niezawodność. To ma być tajna broń Hyundaia i Genesisa

Koreański producent idzie nietypową drogą. Wielu producentów startujących w wyścigach długodystansowych miało świetne konstrukcje, które mogły być punktem wyjścia dla wyczynowych silników. Hyundai i Genesis w WEC/IMSA dopiero postawią pierwsze kroki. Opracowanie całej jednostki "od zera" byłoby nie tylko czasochłonne, ale także drogie i skomplikowane. Poza tym tajemnicą pozostawałaby kwestia niezawodności.

Stąd też pomysł, aby połączyć dwa silniki z i20 WRC. Oznacza to jednostkę 3.4 V8, oferującą przepisowe 680 KM. Silnik dostarcza producent, zaś układ hybrydowy w klasie LMDh jest taki sam dla wszystkich producentów (przygotowuje go Bosch i Williams Advanced Engineering).

Genesis Hyundai Le Mans WRC

Według Cyrila Abiteboula, szefa zespołu Genesis, wybór takiej konstrukcji był też podyktowany rozsądkiem. Silnik w i20 sprawdził się doskonale i cieszy niezawodnością. Do tego zaprojektowano go w taki sposób, aby wszystkie naprawy można było przeprowadzać szybko i w prosty sposób.

To będzie kluczowe w Le Mans, gdzie niekiedy serwis trzeba wykonać w kilka minut. Genesis twierdzi, że tutaj będzie to banalnie proste, co stanowi kolejny atut tej konstrukcji.

Za projekt nadwozia dla Genesisa odpowiada ORECA. Zgodnie z zasadami kategorii LMDh nadwozia muszą być dziełem jednej z czterech firm: Ligier, ORECA, Multimatic lub Dallara. Współpraca z francuskim producentem oznacza, że Genesis zbuduje swoją bazę blisko toru Paul Ricard, co pozwoli im na sprawniejsze testowanie samochodu.

Za kierownicę ich pierwszego samochodu wsiądzie Andre Lotterer i Pipo Derani. Do tego Genesis pojawi się też w serii ELMS z autem LMP2, gdzie zobaczymy Jamie Chadwick i Logana Sargeanta.