Tak, to jest Jeep Renegade z silnikiem V8 HEMI pod maską. "To robi wrażenie"
Największym silnikiem w tym aucie był 2,4-litrowy "Tigershark" w USA, który nie zapewniał żadnych osiągów, ale za to dużo palił. Ten Jeep Renegade wciągnie jeszcze więcej paliwa, ale za to zaskoczy wszystkich osiągami. Pod jego maską wylądowało 5,7-litrowe V8 HEMI. To brzmi wręcz absurdalnie w takim samochodzie.
Ludzie wpychają duże silniki do różnych dziwnych samochodów, ale takiego połączenia jeszcze nie widzieliśmy. Jeep Renegade nie jest raczej pierwszym wyborem w momencie, w którym myślimy o poważnym tuningu.
Jak widać czasami warto wyjść poza utarty schemat. W USA powstaje projekt, który połączył Dodge'a Chargera właśnie z Renegadem. Efekt końcowy będzie naprawdę imponujący, gdyż tak mocnego wydania małego Jeepa nigdy nie widzieliśmy.
Jeep Renegade z silnikiem V8 HEMI to duże wyzwanie. To auto wymaga gruntownej przebudowy
Zacznijmy od fundamentalnej różnicy, czyli ułożenia silnika. Standardowo jest to auto z jednostką ulokowaną poprzecznie i napędem na przednią oś. Tymczasem V8 musi zmieścić się wzdłużnie. Ten problem już rozwiązano, gdyż silnik wjechał pod maskę Renegade'a.
Wykorzystano do tego ramę pomocniczą z Dodge'a Chargera. Tylny most pochodzi z kolei z wersji Hellcat i zyskał sportowy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Wszystko po to, aby tym samochodem dało się w miarę normalnie jeździć. Ogromna moc w krótkim nadwoziu nie będzie łatwa do opanowania.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć filmy z budowy Jeepa "Hemigade" - WIDEO
Zapewne już wywnioskowaliście to z powyższego akapitu, ale ten Renegade będzie oczywiście tylnonapędowy. Seryjne 370 KM także odejdzie do lamusa. Modyfikacje w jednostce napędowej powinny zwiększyć moc do blisko 500 KM.
To jednak nie wszystko. Nadwozie Jeepa Renegade'a poszerzono, a w zawieszeniu wstawiono pneumatykę i gwint, zapewniając tym samym charakterystyczny "stance". To coś dla fanów aut pojawiających się na imprezach typu Ultrace.
W tym projekcie niesamowicie imponuje dbałość o detale. Mike Martin, twórca tego szalonego Renegade'a, kolejnymi postępami dzieli się na swoim koncie na YouTube. Ostatnio we wnętrzu pojawiły się nowe wskaźniki, które wykorzystują oryginalną konstrukcję, ale są dopasowane do wskazań z nowego silnika. Do tego ukryto je w efektownych tubach.
Oczywiście dopracowanie takiego projektu trwa. Ten Jeep Renegade powstaje już ponad dwa lata, ale jego twórca jest na ostatniej prostej. Teraz pozostało tylko wpasowanie elektroniki i podłączenie odpowiednich komputerów sterujących. Niebawem więc może zobaczymy pierwszego w historii Renegade'a z V8 pod maską w akcji.