Jest Fiat Panda, Pandina i Grande Panda. Dlatego potrzebna jest właśnie nowa Panda
Strategię dla tego modelu narysował ewidentnie Jacek Gmoch. Na rynku jest Fiat Panda i jego lepsza wersja - Pandina. Do akcji wkracza też Grande Panda, zbudowana na nowej platformie. I wiecie co? To zbyt mało dla Włochów!
Logika działania niektórych firm jest nie do zrozumienia. Gdy do akcji wkracza Stellantis, staje się to szczególnie zawiłe. Ten koncern tworzy wiele modeli, ale nie zawsze ich działania zdają się mieć sens. Teraz Włosi zapowiedzieli, że Fiat Grande Panda to nie jest ostatnie słowo w temacie tego modelu. Na rynku jest jeszcze stara Panda i jej lepsza wersja, Pandina, ale to zbyt mało.
Pomysł jest więc prosty: te starsze modele zostaną z nami jeszcze przez około pięć lat, po czym zastąpi je... nowy Fiat Panda. I nie będzie to także następca Grande Pandy. Parafrazując popularne memy: "to kto jest Pandą kogo"?
Fiat Grande Panda to nie to samo, co Fiat Panda. Więcej Pandy w Pandzie to wyższa cena
Stąd też dopisek "Grande" w nazwie nowego modelu. Mówimy tutaj o samochodzie nieco większym, lepiej wyposażonym i bardziej zaawansowanym technicznie. To wszystko sprawia, że obie Pandy nie wchodzą na swoje podwórka i mogą koegzystować.
Nie zmienia to jednak faktu, że obecna "stara Panda" za pięć lat będzie celebrować dziewiętnaste urodziny. Klientom to oczywiście nie przeszkadza, bo kupują tanie i dobre auto. Włosi nie chcą jednak sprzedawać gratów, więc planują nową generację tego samochodu.
Aby nie mieszała się z modelem z przedrostkiem "Grande" w nazwie, ma być mniejsza i prostsza. Oliver Francois twierdzi, że zyska jeszcze więcej nawiązań do pierwowzoru. Jednocześnie wykorzysta tą samą platformę (STLA Small), a pod maską znajdzie się napęd elektryczny i hybrydowy (MHEV).
W tym miejscu wypadałoby zadać jedno pytanie: to po co wprowadzać takie zamieszanie w gamie? Czy nie lepiej byłoby stworzyć osobny model i nazwać go chociażby Uno? Taki ruch z pewnością wprowadziłby więcej porządku do gamy modelowej, a klienci nie byliby skonfundowani.
Do tego pamiętajcie, że Grande Panda to nie jest ostatnie słowo Fiata. Nowa konstrukcja ma być punktem wyjścia dla kolejnych modeli - dwóch crossoverów. Będą to oczywiście bliźniaki Opla Frontery i Citroena C3 Aircross, aczkolwiek jeszcze nie wiemy jaką formę finalnie przyjmą.