Kia Carnival Hi Limousine. To nie box - to więcej miejsca w Twoim vanie
Choć wygląda trochę jak dedykowany box dachowy, to integralna część auta. Kia Carnival Hi Limousine to luksusowa salonka z dodatkowym miejscem nad głowami.
Klienci szukający biznesowych minivanów w Europie mogą wybrać VW Multivana, któregoś Tourneo, albo klasę V. Azjaci mają dużo więcej tych, jakże ciekawych i sensownych samochodów. Teraz dołącza do nich KIA Carnival Hi Limousine.
KIA Carnival sama w sobie wygląda naprawdę dobrze i żałujemy, że nie dostaniemy jej w Europie. Odmiana Hi Limousine jest wyposażona w coś, co wygląda z zewnątrz jak fabryczny box dachowy, ale tak naprawdę powiększa przestrzeń w środku. Dzięki temu można znacznie mniej schylać się przy wsiadaniu. Oczywiście otrzymamy po dwóch stronach przesuwane drzwi.
W środku samochód zapewnia odpowiednie warunki do pracy lub odpoczynku. Zachowano siedem miejsc, jednak w środkowym rzędzie otrzymaliśmy kapitańskie fotele z możliwością rozłożenia do leżanek. W oknach pojawiły się eleganckie zasłonki chroniące naszą prywatność. I ograniczającą słońce, które mogłoby odbijać się od 21,5-calowego ekranu systemu multimedialnego dla pasażerów. Można do niego podłączyć np. laptopa, albo telefon, co pomoże w pracy.
KIA Carnival Hi Limousine ma również dużo światełek LED, w tym ambientowe podświetlenie przy dachu oraz oświetlenie do czytania dla każdego pasażera. O dobrą atmosferę dba dodatkowy oczyszczacz powietrza z filtrem cząstek stałych oraz uchwyty na kubki z możliwością ogrzewania i chłodzenia napoju.
Napęd jest równie szlachetny, jak wnętrze. Koreański minivan ma silnik Smartstream o pojemności 3,5 litra. To 294-konna V6-ka z momentem obrotowym 355 Nm. Samochód niestety dostępny będzie wyłącznie w Korei, w cenie od 54 450 USD (60,66 mln Wonów) za odmianę... dziewięciomiejscową. Prezentowana na zdjęciach na pewno jest droższa. Docelowo KIA planuje wypuszczenie również odmian zupełnie luksusowych o zaledwie czterech miejscach.