KIA EV3 2024 to mała rewolucja. Łączy styl, praktyczność i zasięg
Kompaktowe wymiary, praktyczność, ciekawa stylistyka i dobry zasięg - przed Wami KIA EV3 2024, czyli nowy elektryk tej koreańskiej marki. Co oferuje i czym zaskakuje?
- KIA EV3 2024 to kompaktowy elektryk marki
- Do wyboru są dwie baterie i dwa warianty wizualne
- Zasięg na jednym ładowaniu sięga 600 kilometrów
Od zapowiedzi do czasu premiery finalnego auta minęło tutaj raptem kilka miesięcy. Koreańczycy póki co nie przejmują się "ochłodzeniem" klimatu dla aut na prąd i rozwijają gamę elektryków. KIA EV3 2024 to kompaktowy model, który może namieszać na rynku.
Dlaczego? Przede wszystkim pod niewielkim nadwoziem kryje się sprawdzona technologia, a praktyczność ma być dużym atutem tego auta. Nie sposób też nie zwrócić uwagi na udany design, który przyciąga uwagę.
KIA EV3 2024 to kompaktowy "crossover". Niewielkie wymiary, ale przestronne wnętrze
Koreańczycy podchodzą do tego projektu na poważnie. Mowa tutaj o potencjalnie najważniejszym modelu w ofercie, zwłaszcza pod kątem ceny i pozycjonowania.
EV3 będzie rywalizować między innymi z Volkswagenem ID.3, Cuprą Born i z Volvo EX30. Musi mieć więc dużo dobrych kart, którymi przekona do siebie klientów.
Nowa elektryczna KIA mierzy 4,3 metra długości, 1,85 metra szerokości i 1,56 metra wysokości. Rozstaw osi ma 2,68 m. Bazą jest tutaj platforma E-GMP, znana już z innych modeli marki. Tutaj ubrano ją w charakterystyczne wizualnie nadwozie, które nawiązuje do dużej Kii EV9.
Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że KIA EV3 idzie tą samą drogą, co Volvo EX30 w zestawieniu z EX90. I jest to dobry ruch, gdyż stylistyka EV9 została bardzo ciepło przyjęta.
Nowa KIA EV3 ma bagażnik o pojemności 460 litrów
Po złożeniu kanapy zyskujemy 1200 litrów przestrzeni do wykorzystania. Co więcej, pod maską z przodu ukryto "frunk" o pojemności 25 litrów, w sam raz na kable.
Design wnętrza również nawiązuje do modelu EV9. Kokpit jest bardzo prosty i przyjemny dla oka. Nie brakuje tutaj schowków i skrytek, co ułatwi utrzymanie porządku w kabinie.
W kwestii multimediów nie ma zaskoczeń. Dostajemy dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala - jeden obsługuje zegary, zaś drugi system inforozrywki. Zastosowano tutaj najnowsze oprogramowanie, które zawiera między innymi obsługę głosową przy pomocy ChatGPT firmy OpenAI.
Ciekawie rozwiązano też podłokietnik. Ma on wysuwaną dolną część, która tworzy praktyczną półkę. Przydaje się to na przykład na postoju, gdy chcemy postawić laptopa lub położyć telefon.
Warto też dodać, że wnętrze wykorzystuje szereg elementów z recyklingu. Postawiono tutaj też na jasne tworzywa o matowej fakturze, które wyglądają dobrze i nie powinny szybko się niszczyć.
KIA EV9 oferuje 204 KM i ma dwie baterie do wyboru: 58 kWh i 81 kWh
Co ciekawe silnik ulokowano na przedniej osi i to ona jest napędzana. Dla obniżenia kosztów KIA przeszła tutaj na architekturę 400V (zamiast 800V, używanej w EV6 i EV9). W efekcie maksymalna moc szybkiego ładowania to 128 kW, zaś przy ładowaniu AC wynosi ona standardowo 11 kW (opcjonalnie 22 kW).
KIA podkreśla, że wyższa moc szybkiego ładowania była dostępna, ale postawiono tutaj na lepszą krzywą, gdzie przez dłuższy czas można wykorzystywać cały potencjał 128 kW. To duży plus dla osób, które będa podróżować tym samochodem na dłuższych dystansach.
EV3 obsługuje też funkcje V2G, V2L i V2H. Można więc z niej uczynić mobilny powerbank, czy też "generator" dla domu.
Flagowa wersja z baterią 81 kWh ma oferować do 600 kilometrów zasięgu, co jest dobrym wynikiem. Koreańczycy nie chwalą się jeszcze dynamiką i specyfikacją tego samochodu. Nie znamy też widełek cenowych, ale na pewno te będą dużo niższe niż w przypadku większej Kii EV6.
Nowa KIA wyjedzie na drogi na początku października
Nieco wcześniej poznamy ceny i ofertę. Koreańczycy mają ogromne ambicje i chcą się rozpychać w segmencie kompaktowych elektryków. Czy mają tutaj szansę na sukces? Jest to bardzo prawdopodobne.