Czy kierowcy samochodów elektrycznych chcą wracać do aut spalinowych? Wyniki badań są zaskakujące

Czy kierowcy samochodów elektrycznych faktycznie chcą wracać do aut spalinowych, jak to głoszą niektóre nagłówki? Tutaj dużo zależy od kraju, o którym mówimy. W USA jest to ogromna liczba, ale dla porównania we Włoszech i w Niemczech bardzo mała.

Ponoć kierowcy samochodów elektrycznych twierdzą, że po przesiadce do auta na prąd nie widzą powrotu do spalinowej motoryzacji. Dużo jednak zależy od kraju, w którym żyją. McKinsey & Co.'s 2024 Mobility Consumer Pulse to badania, które prześwietliły opinię użytkowników samochodów BEV na całym świecie. Wyniki są naprawdę zaskakujące.

Zacznijmy od Europy. Jak tutaj wyglądają odpowiedzi?

Na Starym Kontynencie wzięto pod uwagę kluczowe rynki: Niemcy, Włochy, Francję i Norwegię. Tutaj chęć powrotu do samochodów spalinowych wykazało od 15 do 24% ankietowanych.

Co ciekawe najmniej chętnych do ponownej przesiadki do aut spalinowych jest we... Włoszech. Zaledwie 15% stwierdziło, że wróciłoby do samochodu z jednostką benzynową lub wysokoprężną pod maską. We Francji i w Norwegii jest to 18%, zaś największa liczba (24%), czyli blisko 1/4 użytkowników BEV, wypowiedziała się tak w Niemczech.

kierowcy samochodów elektrycznych

Najmniej osób wróciłoby do samochodu spalinowego w... Japonii

Tam tylko 13% ankietowanych wyraziło taką opinię. Warto jednak pamiętać, że w Kraju Kwitnącej Wiśni królują głównie małe elektryczne keicary, które w wielkich miastach sprawdzają się doskonale.

Na drugim biegunie jest Australia. Tam aż 49% ankietowanych wyraziło chęć powrotu do samochodu spalinowego. Podobne odpowiedzi pojawiły się też w USA - tutaj 46% ankietowanych chce przesiąść się do auta z jednostką benzynową/wysokoprężną.

Kierowcy samochodów elektrycznych, przesiadający się do aut spalinowych, nie są więc "masowym zjawiskiem"

W ujęciu światowym jest to 29% ankietowanych, co daje nam 71% zadowolonych osób. Warto więc spojrzeć na to jakie argumenty pojawiły się po stronie tych, którzy chcą pożegnać się z elektromobilnością.

Tutaj przede wszystkim wymieniano zbyt wolny rozwój sieci stacji ładowania (na to uwagę zwróciło 35% ankietowanych), a 34% twierdzi, że koszty eksploatacji są zbyt wysokie przy obecnych cenach prądu. Dużym problemem jest też kwestia trudności związanych z planowaniem długich podróży.

Wśród odpowiedzi pojawiały się też problemy lub brak możliwości ładowania w domu, obawa przed działaniem ładowarek i "range anxiety". Co ciekawe tylko 13% przepytywanych osób uznało, że jazda elektrykiem jest nieprzyjemna.

Pasjonaci motoryzacji, dla których przesiadka do spalinowego samochodu to kwestia "przyjemności z jazdy" pojawiają się głównie w Niemczech (argument 28% ankietowanych w Niemczech i 18% w USA).

Źródło: McKinsey