Kolejna Alfa Romeo idzie "w prąd" - Spider od Garage Italia Customs
Garage Italia Customs podąża drogą Totem Automobili. Tym razem konwersję na "elektryka" przejdzie Alfa Romeo Spider. Będzie dobrze?
Garage Italia Customs planuje rozszerzyć swoją gamę samochodów serii Icon-e. Do Fiata 500 Jolly oraz Pandy 4x4 dołączy Alfa Romeo Spider. To już brzmi dobrze. Garage Italia to firma, która włoski styl, szyk i połączenie z motoryzacją doprowadziła do perfekcji. Wystarczy spojrzeć, gdzie mają siedzibę. Nie tyle, że w Mediolanie - w przebudowanej i odrestaurowanej stacji benzynowej z lat 50-ych, zbudowanej w "kosmicznym" stylu. Dołóżmy do tego Alfa Romeo Spider - piękny, lekki roadster, który zachwycał nie tylko na ekranie w filmie "Absolwent". Co prawda tutaj "na warsztat" zostanie wzięta ostatnia, czwarta generacja, o najbardziej obudowanym plastikiem nadwoziu.
Ale i tak dostanie nazwę Duetto, jak w latach 60-ych. I podobnie jak "duecik" będzie miała zakryte przednie lampy przezroczystymi kloszami. A dlaczego akurat najmniej klasyczna Alfa? Cóż, jak wyjaśniają żartobliwie twórcy z Garage Italia Customs: "nie chcemy tykać klasyków. Poza tym lubimy jak samochody jeżdżą prosto i nie rozpadają się na kawałki". Czyżby ktoś nie wierzył w stare Alfy?
Tylko będzie elektryczna. Niestety mamy do dyspozycji jedynie szkice, więc nie wiemy dokładnie, jak będzie wyglądać technologia. Choć na wizualizacji jest... drążek manualnej przekładni. Czyżby więc silnik elektryczny miał np. sześć "map" do jazdy? Zobaczymy.
Ciekawe rzeczy dzieją się, jeśli chodzi o stylistykę. Spider Duetto od Garage Italia będzie miał bowiem... szklany hardtop. A w każdym razie całkiem przezroczysty. Poza tym pojawiły się zmodyfikowane zderzaki - jeśli zachowają proporcje w prawdziwym samochodzie, będę pod wrażeniem, bo wyglądają lepiej niż w oryginale. Na tylnej klapie pojawi się zintegrowany spoiler, a wszystkie światła będą w technologii LED. Projekt "stoi" na pięcioramiennych, klasycznych felgach wykończonych na złoto. We wnętrzu mamy nowe fotele, ale również zmienione kratki wentylacyjne. I nowe, bardziej opływowe i stylowe lusterka.
Ile przyjdzie nam czekać na premierę? Nie wiemy, ale zapowiada się, mimo "elektryfikacji" całkiem smakowicie.