Lamborghini Sian dotarło do USA. Na żywo wygląda abstrakcyjnie
Pierwsze Lamborghini Sian dotarło do klienta w USA. Zdjęcia z rozładunku pokazują, że Włosi zdecydowanie nie oszczędzali na tym modelu.
Lamborghini Sian dociera już do pierwszych klientów, także za oceanem. W USA sfotografowano pierwsze auto podczas rozładunku u dealera. Trzeba przyznać, że Włosi stworzyli nie tylko bardzo kontrowersyjne, ale także niezwykle atrakcyjne auto, które będzie unikalną ozdobą każdej kolekcji.
Lamborghini Sian - jeden z 63 samochodów
Mowa oczywiście o wersji coupe, która zadebiutowała jako pierwsza. Bazą dla tego samochodu jest stary, ale i sprawdzony Aventador, który wciąż sprzedaje się doskonale. Włosi jednak ze swojego "topowego" modelu pozostawili tutaj niewiele rzeczy. Poza bazą monokoku i jednostką V12 cała reszta została "obudowana" elementami opracowanymi od podstaw. Debiutuje tutaj chociażby miękka hybryda, czyli 34-konna jednostka elektryczna, która wspiera silnik benzynowy.
Rozwiązanie to nazywa się "Supercapacitor" i zlokalizowane jest pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów. Supercapacitor zastępuje klasyczną baterię i jest bardzo lekką konstrukcją - waży tylko 34 kg.
Łączna moc całkowita Lamborghini Sian to 819 KM. Pozwala to na uzyskanie sprintu do setki w 2,8 sekundy i prędkości maksymalnej 350 km/h.
Lamborghini Sian to pierwsza hybryda w historii marki
Włosi podeszli do tematu w bardzo ciekawy sposób. Debiut hybrydy w limitowanym samochodzie to nie tylko świetny wizerunkowy pokaz możliwości firmy wśród najbardziej wpływowych nabywców Lamborghini. Jest to także doskonały eksperyment, dzięki któremu w łatwo będzie sprawdzić reakcję na zastosowanie takiego systemu.
Co ciekawe 63 egzemplarze wersji coupe zostaną uzupełnione 19 autami w wersji Roadster. Według zapowiedzi marki konfiguracje roadsterów będą bardzo odważne i nieoczywiste.
Pierwsze Lamborghini Sian w USA jest pomarańczowe
To konfiguracja, która bardzo pasuje do stylu marki. Pomarańczowy lakier Arancio Borealis doskonale pasuje do czarnych detali, których tutaj nie brakuje. Masa przetłoczeń, wlotów powietrza i ostrych linii tworzy unikalny zestaw, który ciężko jest przeoczyć.
Wiadomo, że Sian jest też zapowiedzią kierunku stylistycznego dla kolejnych modeli Lamborghini. Za dwa lata powinniśmy poznać wyczekiwanego następcę Aventadora. Wykorzysta on wszystkie najnowsze rozwiązania koncernu, włącznie z elektryfikacją. Włosi zapewniają, że nie wyprze ona unikalnego charakteru marki. Lamborghini Sian ma być na to najlepszym dowodem - trzeba więc poczekać na pierwsze wrażenia nabywców tego modelu.