Lamborghini Urus Performante. Byk odchudzony i nakoksowany
To było niemal pewne. Przebój Lamborghini musiał pojawić się w mocniejszej wersji. Urus Performante ma 666 KM i 47 kilo mniej.
Biorąc pod uwagę ilość zmodyfikowanych Urusów na polskich ulicach, dziwie się, że producent tak późno wyszedł naprzeciw potrzebom właścicieli. Urus Performante jest mocniejszy, lżejszy i bardziej agresywnie wystylizowany. Ma więc wszystko to, co jest potrzebne, aby zdobyć jeszcze więcej klientów.
Lamborghini Urus Perfrormante musi się bronić
To, że Urus jest sukcesem, jest niepodważalne. Ale na rynku jest Aston Martin DBX (także w wersji 707) a zaraz pojawi się Ferrari Purosangue. Dlatego trzeba było zrobić coś "na ostro". Czterolitrowe V8 ma spory potencjał. Tu postawiono jednak chyba na efekt psychologiczny. Zamiast potężnej mocy - diabelskie siły, w postaci 666 KM. Moment obrotowy pozostał bez zmian - 850 Nm.
Przy okazji, udało się zaoszczędzić parę kilogramów. Dokładnie - pół przeciętnego kierowcy, czyli 47 kg. Dzięki temu trochę poprawiły się osiągi. Fakt, prędkość maksymalna wciąż jest na poziomie 306 km/h, ale udało się urwać sporo z przyspieszenia. 0,3 sekundy to duży zysk. Dzięki temu, Urus Performante na sprint do 100 km/h potrzebuje tylko 3,3 sekundy.
Zawieszenie obniżono o 20 mm, rozstaw kół wzrósł o 16 mm. Tu zmian jest znacznie więcej niż karbonowe dodatki i nowa mapa. Kute felgi mają tytanowe śruby, średnicę 22 lub 23 cale, a na nich znalazły się opony Pirelli Trofeo R.
Ten mały spoilerek nad tylną klapą ma elementy z tego z Aventadora SVJ i poprawia docisk z tyłu o 38%. Ogólnie siły przyciskające Urusa do ziemi wzrosły o 8% w stosunku do standardowej odmiany. Mało zmian? Doszedł też nowy mechanizm różnicowy, przekonfigurowano tylną, skrętną oś i układ kierowniczy. Urus Performante jest też głośniejszy - fabrycznie ma wydech Akrapović.
Z kolei wśród trybów pojawił się dodatkowy: Rally, który ma poprawić przyczepność podczas wyczynowej jazdy po nieutwardzonych drogach. Pomogą w tym też zmienione nastawy amortyzatorów oraz stabilizatorów.
Wnętrze? Mało tu zmian, poza nowymi przeszyciami i grafikami na ekranach systemów multimedialnych. No i oczywiście szeroka gama akcesoriów Ad Personam - dużo alcantary oraz włókna węglowego.
Jest i amerykański cennik - minimalna kwota za Urusa Performante to 260 676 USD.