Leapmotor B10 to najbardziej obiecujący model tej marki. W Europie może namieszać
Chińska marka, która w Europie działa jako spółka joint-venture z grupą Stellantis, rozwija swoją gamę modelową. Na drogi wyjeżdża Leapmotor B10, czyli potencjalnie jej najważniejszy produkt. Ma przekonać do siebie ceną i możliwościami.
Leapmotor zadebiutowało w Europie i w Polsce z dużym przytupem. Ta chińska marka, wprowadzona na Stary Kontynent dzięki współpracy z grupą Stellantis, oferuje aktualnie dwa modele: małego T03 i większego SUV-a C10. Obydwa zaskakują przede wszystkim bardzo niskimi cenami, zwłaszcza w zestawieniu z dopłatami z programu NaszEauto. Niebawem oferta tej marki będzie nieco większa, a nowy model ma zadatki na potencjalny bestseller. Nazywa się Leapmotor B10 i zyska wydajny napęd oraz niską cenę.
W Chinach właśnie ruszyły zamówienia, a w sieci pojawiła się oficjalna specyfikacja. Czego możemy spodziewać się po tym aucie?
Leapmotor B10 jest najnowocześniejszą konstrukcją tej marki. Flagowe wersje mają nawet LIDAR
Stylistyka nie jest tutaj niespodzianką - to dalsza ewolucja projektu, który znamy już z modelu C10. B10 jest nieco mniejsze, masywniejsze wizualnie i ma charakterystyczną sygnaturę świetlną lamp, co pozwala rozpoznać ten model po zmroku.
Choć nazwa z literą B sugeruje przedstawiciela segmentu samochodów miejskich, to w praktyce mówimy tutaj o aucie kompaktowym - i to z krwi i kości. Leapmotor B10 ma 4515 mm długości, 1885 mm szerokości i 1655 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2735 mm. Bagażnik nowego Leapmotora oferuje od 420 litrów do 1415 litrów po złożeniu oparcia kanapy. Prześwit nie jest duży - to 170 mm, więc raczej jazda poza utwardzonymi szlakami nie jest wskazana.
W ofercie tego auta w Chinach pojawią się dwa warianty baterii i dwa silniki. Wszystko wskazuje na to, że europejska specyfikacja będzie identyczna.
Bazowy Leapmotor B10 zyska baterię 56,2 kWh i 180-konny silnik elektryczny
O zasięgu nie ma co w tej chwili pisać, gdyż norma CTLC jest bardzo hojna i sprawia, że nawet niewielkie baterie oferują "teoretycznie" wielkie zasięgi. Realnie granica 350-400 km powinna być tutaj osiągalna.
W mocniejszej wersji znajdziemy już 218-konny silnik, dalej połączony z mniejszą baterią. Ofertę zamyka B10 z akumulatorem 67,1 kWh i z 218-konnym silnikiem. Tutaj zasięg na jednym ładowaniu powinien teoretycznie zbliżać się do 500 kilometrów.
Platforma Leap 3.5 ma zapewniać wysoką wydajność i niskie zużycie energii. Umożliwia ona także stosowanie wielu nowoczesnych rozwiązań, w tym systemów automatyzacji jazdy działających dzięki LIDAR-owi.
Ile może kosztować Leapmotor B10?
Za moel C10 trzeba zapłacić co najmniej 163 200 złotych. Różnica w wymiarach pomiędzy tymi autami nie jest ogromna, ale jednak należy do zauważalnych. Do tego potencjalna obecność w ofercie wersji z mniejszą baterią może wpłynąć na cenę.
Zakładamy, że ceny tego auta mogą wystartować z poziomu 130-140 tysięcy złotych. Wówczas, z dopłatami, kompaktowego SUV-a można byłoby dostać za około 90 000-100 000 złotych. Taka oferta ma szansę przyciągnąć uwagę wielu osób - o ile zaufają marce Leapmotor.
Pierwsze salony tej firmy powstały już w wybranych miastach, a samochody można oglądać u dealerów. Co więcej, spora część aut jest dostępna od ręki.