Lexus ES 2023. Lifting? Owszem - choć przyglądajcie się uważnie
Lexus ES wciąż jest stosunkowo nowym modelem, ale mimo to Japończycy postanowili przypudrować mu nosek. Wersja po liftingu nie zmieniła się w rewolucyjny sposób.
Lexus ES obecny jest na europejskim rynku od trzech lat. Następca GS-a szybko zyskał rzeszę fanów, nawet pomimo bardzo skromnej palety jednostek napędowych - ograniczającej się do jednej hybrydy. Ta ceniona limuzyna właśnie przeszła "duży" lifting, choć to słowo nie do końca pasuje do tego auta. Zmiany są subtelne, acz z pewnością docenią je klienci.
Lexus ES 2023. Nadążyć za całą gamą
Przede wszystkim japońska marka musiała skupić się na tym, aby ES nie odstawał od pozostałych nowości. A tych nie brakuje - RX, NX i odświeżony UX wyznaczają kierunek zmian. ES dostał więc najbardziej brakujący element, czyli solidny system multimedialny.
12,3 calowy ekran zajmuje centralne miejsce na szczycie deski rozdzielczej i jest w pełni dotykowy. Zapomnijcie więc o irytującym touchpadzie, którego obsługa wymagała chirurgicznej precyzji i cierpliwości godnej najlepszych zegarmistrzów.
Nowe multimedia to także obsługa Apple CarPlay i Android Auto, po kablu i bezprzewodowo. Nawigacja działa tutaj opierając się na obliczeniach w chmurze i przekazuje na bieżąco dane dotyczące ruchu lub utrudnień. Wprowadzono także obsługę głosową, która rozpoznaje 19 europejskich języków w naturalnej mowie.
Lexus ES 2023 dostał także system Data Communication Module, który posiada pełną łączność z siecią i pozwala na synchronizację auta z aplikacją w smartfonie. Dzięki temu mamy stały wgląd w stan samochodu, co dla wielu osób może być cenną rzeczą. Z poziomu telefonu możemy też kontrolować szereg ustawień w aucie.
Lexus ES 2023 zyskał też nową wersję
Nazywa się ona F Sport Design i wyróżnia ją nieco bardziej zadziorny wygląd, podkreślony między innymi czarnymi 19-calowymi felgami. Oczywiście Lexus przypomina o tym, że nie jest to zwykła wersja za pomocą szeregu plakietek. Paleta lakierów w wersji F Sport Design składa się z 10 odcieni.
Produkcja Lexusa ES po liftingu ruszy we sierpniu
Pierwsze dostawy aut do klientów przewidziano zaś w październiku. Niebawem poznamy więc kompletny cennik tego auta, wraz ze szczegółową listą wyposażenia na polskim rynku.