To będzie najbardziej Lexusowa pizza w waszym życiu. I na pewno będzie na wynos

Pizza ma to do siebie, że ochota na nią może przyjść zawsze. Z pomocą przychodzi Lexus i jego projekt z firmą Monogram. Piekarnik w SUV-ie, tego jeszcze nie było.

No dobra, na pierwszy rzut oka to samochód w stylu historycznego programu MTV "Pimp My Ride". Ale naprawdę za kimś w Lexusie musiała chodzić świeżutka, pachnąca, ciepła pizza. Dlatego dogadali się z producentem (a jakże) luksusowych sprzętów AGD, firmą Monogram, i stworzyli wyjątkowego Lexusa GX. Bardzo wyjątkowego, wyposażonego w bar i piekarnik.

Pizza a'la Lexus. Ma wszystkie dodatki

Bazą stał się w pełni funkcjonalny Lexus GX. To duży SUV, bazujący na Toyocie Land Cruiser 250. Główną zmiana jest tutaj zupełnie nowy system otwierania tylnej klapy. Zamiast niej pojawiły się podwójne drzwi, które bronią dostępu do blisko 80-centymetrowego, elektrycznego piekarnika Monogram 30” Smart Flush Hearth Oven. To cudo musi robić świetne placki, chleby itp., bo kosztuje 9000 USD.

Wraz z układem wentylacji i wykończeniami zajmuje cały bagażnik. No, prawie. Bo otwierane drzwi mieszczą jeszcze półki na drobiazgi kuchenne. Równie elegancko wykończone pikowaną skórą w kolorze koniakowym, stalą i tytanem. Wszystko na najwyższym poziomie.

Pizza

To jednak nie koniec. W konsoli środkowej znalazły się też chłodziarki na wino i bourbona, otwieracze do butelek, a także autorski projekt marki, czyli maszyna do ciśnieniowego "wyciskania" idealnie kulistych kostek lodu. Tak, kulistych kostek.

Z kolei po uchyleniu bocznych okien znajdziemy idealnie wkomponowany zestaw kieliszków, bardzo eleganckich i stylowych.

A, czy wspomniałem, że ma jeszcze kamienny blat do serwowania tych wszystkich pyszności, które można przewieźć i zrobić w Lexusie GX?

Nieduży, wejdzie tam raczej mała pizza. Ale dwa kieliszki idealnie schłodzonego czerwonego wina, jak najbardziej. Albo dwie szklaneczki bourbona.

Tylko kto nas potem odwiezie do domu, bo przecież nie Lexus? GX ma zaledwie autonomię drugiego stopnia, co wyklucza korzystanie z tego wyjątkowego auta na co dzień i ze wszelkimi udogodnieniami.

Za to na pewno zrobi wrażenie w amerykańskiej mekce pięknych i bogatych, czyli w Aspen. Tam zadebiutuje Lexus GX x Monogram, podczas targów Food and Wine Classic.

To będzie jedyna w swoim rodzaju, lexusowa pizza z foodtrucka.