Lexus żegna model, o którym nawet nie wiedzieliście. To kompaktowy sedan z V8

Ma V8 pod maską i wygląda rewelacyjnie. Lexus IS500 niestety znika z rynku, choć mogliście nawet o nim nie słyszeć.

  • Lexus kończy produkcję jednego z najciekawszych modeli
  • Pod maską jest tutaj wolnossące V8

Lexus żegna się z modelem IS500 w Japonii. Na zakończenie oferuje wyjątkową wersję Climax Edition. Powstanie tylko 500 egzemplarzy, każdy z szeregiem unikalnych detali i bez zmian pod maską. To ostatni sedan Lexusa z klasycznym wolnossącym V8.

Lexus IS500 Climax Edition ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia

Najważniejszą nowością w wersji Climax są zmodyfikowane hamulce. Z przodu pojawiły się tarcze o średnicy 380 milimetrów, współpracujące z sześciotłoczkowymi zaciskami Brembo. Uzupełniają je sportowe klocki o zwiększonym współczynniku tarcia.

System hamulcowy pochodzi bezpośrednio z modelu RC F i zapewnia lepszą skuteczność w warunkach torowych. Czerwone zaciski Brembo widać przez 19-calowe, kute felgi aluminiowe BBS. Ich matowe wykończenie różni się od połyskujących obręczy znanych z edycji F Sport Mode Black.

Wnętrze też zyskało garść poprawek

Kabina Climax Edition łączy alcantarę (Ultrasuede) i skórę z fakturą nawiązującą do klasycznych aut sportowych. Przełącznik biegów oraz kierownicę wykończono perforowaną skórą. Dominuje tu kontrastowa kolorystyka: czerń i intensywna czerwień Flare Red.

Na konsoli centralnej pojawiła się pamiątkowa plakietka wersji Climax. Lexus dodał też nowy wzór zegarka analogowego oraz spersonalizowaną animację powitalną na 8-calowym ekranie zegarów.

Pod maską jest GENIALNE V8

Lexus nie zdecydował się na modyfikację napędu. Pod maską wciąż pracuje 5-litrowy, wolnossący silnik V8. Generuje 472 KM oraz 535 Nm momentu obrotowego. Jednostka współpracuje z 8-biegową skrzynią automatyczną i napędza wyłącznie tylne koła.

Mimo braku technicznych nowości, Climax Edition wpisuje się w rzadki dziś trend klasycznych sedanów z potężnym silnikiem bez turbodoładowania.

Lexus IS500 Climax

To auto dla wybranych. Lexus IS500 jest zakazanym owocem

Lexus IS500 Climax Edition trafi wyłącznie na rynek japoński. Produkcja ograniczy się do 500 sztuk, a pierwsze egzemplarze trafią do salonów w sierpniu. Cena startuje od 9,5 miliona jenów.

Dla porównania, standardowy IS500 kosztuje w Japonii o milion jenów mniej. Edycja First Edition z 2022 roku była wyceniona na 9 milionów jenów.

W USA Lexus IS500 F Sport Performance pozostaje w ofercie z ceną od 60 715 dolarów. Także tutaj planowana jest limitowana wersja Ultimate Edition, jednak Lexus nie ujawnił jeszcze jej ceny.

Koniec epoki IS. Co dalej?

Lexus IS to model obecny na rynku od 1999 roku. Przez ten czas sprzedał się w liczbie około 1,3 miliona sztuk w ponad 40 krajach. Obecna generacja zadebiutowała w 2013 roku, a ostatni większy lifting przeszedł w 2020.

Choć producent nie mówi otwarcie o następcy, wiele wskazuje na to, że nadchodzi koniec tej serii w obecnej formie. W kuluarach mówi się o pełnej elektryfikacji. Możliwy jest wariant z dwoma silnikami i nadwozie typu shooting brake.

Ostateczna decyzja zależy od warunków rynkowych. Lexus wciąż stawia mocno na hybrydy, ale nie wyklucza zmian w kierunku elektromobilności.