Nowy Lexus IS podrasowany przez TRD i Modellistę. Aż zatęskniliśmy za modelem F
Nowy Lexus IS, który oczywiście nie trafi do Europy, został podrasowany przez TRD i Modellistę. Efekty są naprawdę imponujące.
Naprawdę żałujemy, że Lexus IS nie powróci w nowej formie do Europy. Wygląda doskonale i mógłby być ciekawą konkurencją dla niemieckich zawodników, o ile oczywiście dostałby lepsze silniki. O tym można jednak jedynie pomarzyć.
A wyobraźcie sobie, jak dobrze Lexus IS wyglądałby w wydaniu F
Każdy zapewne pamięta ten model. Wolnossące V8 o fantastycznej charakterystyce potrafiło zaczarować każdego. I choć osiągi ustępowały Klasie C AMG czy M3, to jednak wrażenia z jazdy pozostawały na długo w pamięci.
Nowy IS idealnie prezentowałby się w tak radykalnym i szybkim wydaniu. Wystarczy spojrzeć na pakiety TRD i Modellisty, które podkreślają sportowy sznyt w tym aucie. Obydwie koncepcje są bardzo ciekawe, choć wiele je różni. TRD stawia na czerń i nieco ostrzejsze linie. Dokładki zderzaków oraz spoiler na tylnej klapie mają podkreślać charakter tego auta.
Lexus IS w wydaniu firmy Modellista
Modellista łączy natomiast elegancję z nieco bardziej zadziornym wizerunkiem. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to ta firma stworzyła ciekawszy zestaw do Lexusa IS. Idealnie komponuje się on z bryłą auta i nie sprawia wrażenie "dodanego poza fabryką".
Modyfikacji mechanicznych brak
Na takie nie ma co liczyć - TRD i Modellista skupiły się tutaj wyłącznie na sferze wizualnej. Poza tym i tak tymi dodatkami nacieszą się wyłącznie Japończycy. Poza krajem kwitnącej wiśni nie będą one oferowane, tak więc Amerykanie mogą czuć się nieco pokrzywdzeni.