Lexus z wolantem, czyli zapomnij o klasycznej kierownicy. RZ450e ma unikalny "ster"
Dziwne jest wrogiem dobrego? Być może. Lexus RZ450e oficjalnie zadebiutuje już 20 kwietnia, aczkolwiek Japończycy ujawnili już jego unikalną cechę.
Nowe auta nie tylko nierzadko wyróżniają się stylistyką. Coraz częściej kluczową rolę grają detale, często nietypowe. Kilka miesięcy temu wielkie "wow" zrobił nietypowy wolant w Tesli Model S, który jednocześnie wyglądał kosmicznie i był kompletnie niepraktyczny. Nie zmieniło to jednak faktu, że internet zachwycał się pomysłem firmy Elona Muska, a sprzedaż aut z "Tesla yoke" miło zaskoczyła producenta. Lexus, dość nietypowo, poszedł tą samą drogą - ale do tematu podszedł znacznie lepiej.
Lexus RZ450e w topowej wersji zyska wolant. I to może mieć tutaj sens
Problemem Tesli jest fakt, iż seryjny układ kierowniczy ma ogromne przełożenie. W efekcie operowanie specyficzną kierownicą jest absolutnie niepraktyczne, zwłaszcza na krętych drogach.
Co może być rozwiązaniem tego problemu? Na przykład układ kierowniczy typu drive-by-wire. Nie jest to nowe rozwiązanie, gdyż wiele lat temu stosowano je w Infiniti Q50 i Q60.
Klasyczna kolumna kierownicza posiada specjalne sprzęgło, które w razie sytuacji awaryjnej załącza się do pracy. W normalnych warunkach to elektronika odpowiada za "kręcenie" kołami.
Efekt? Sygnał pozwala na stosowne skrócenie przełożenia, co zwiększa przyjemność z jazdy i pozwala na stosowanie takiego wolantu. Lexus RZ450e, tak jak i Toyota bZ4X, zapewni 180 stopni obrotu między zerową a skrajną pozycją.
Tym samym wystarczy jeden pełny ruch rąk wolantem, aby wygodnie skręcić lub zaparkować auto.
Przy okazji poznaliśmy wnętrze Lexusa RZ450e. Jest tutaj na co popatrzeć
Nowoczesny i przyjemny wizualnie kokpit przypomina nieco rozwiązania z nowego modelu NX. Charakterystycznym elementem jest tutaj duży ekran systemu multimedialnego i przyjemny oraz ergonomiczny panel klimatyzacji.
Za wolantem kryje się zaś duży zestaw wskaźników, informujący o prędkości, zasięgu i zużyciu energii.
Lexus RZ450e to bliźniak Toyoty bZ4X i Subaru Solterry
Z nimi dzieli platformę e-TNGA oraz część układu napędowego. Unikalnym dla Lexusa elementem może być bateria, nieco większa niż we wspomnianych autach.
Pokazany kilka tygodni temu prototyp miał akumulator o pojemności 90 kWh, co przekładało się na 600 kilometrów zasięgu. Warto wspomnieć, że Toyota bZ4X z baterią o pojemności ponad 70 kWh oferuje 516 kilometrów realnego zasięgu. Lexus może więc być naprawdę kuszącym i mocnym zawodnikiem w segmencie premium.