Marzyliście o aucie Volkswagena i Renault? Niestety, to się nie spełni

Volkswagen i Renault, czyli dwie potęgi motoryzacyjne, usiadły kilka miesięcy do stołu, aby rozmawiać o wspólnej budowie tanie elektryka. To się jednak nie uda - Niemcy finalnie wycofali się z tego projektu. Skąd taka decyzja? Odpowiedź jest zaskakująca.

  • Volkswagen i Renault rozmawiali o projekcie budowy bardzo taniego samochodu elektrycznego
  • Finalnie obydwie grupy nie doszły do porozumienia, a Volkswagen wybrał inną ścieżkę rozwoju takiego pojazdu

Na początku roku duże poruszenie wywołał komunikat o wspólnych rozmowach grupy Volkswagen i Renault. Niemcy i Francuzi usiedli do stołu, aby dyskutować o wspólnym projekcie bardzo taniego samochodu na prąd. W przypadku Renault była mowa o nowym Twingo, zaś Volkswagen planował opracowanie auta, które roboczo nazwano ID.1.

Teraz jednak już wiemy, że te koncerny nie nawiążą współpracy. Volkswagen wycofał się z rozmów i stawia na nową koncepcję. Co to oznacza?

Volkswagen wybrał własną ścieżkę, Renault samo pracuje nad tanim elektrykiem

Oficjalny powód zakończenia rozmów nie jest znany, aczkolwiek mówi się, że powodem były inne spojrzenia na podział kosztów i założenia konstrukcyjne. Renault chce utrzymać wysokie tempo prac nad tym projektem. Docelowo nowe elektryczne Twingo ma wyjechać na drogi w 2026 roku, czyli w zasadzie za 1,5 roku - 2 lata.

Tymczasem Volkswagen najprawdopodobniej zdecydował się na stworzenie własnej platformy. Nie wykluczone jest też to, że Niemcy będą szukać wsparcia w Chinach. Tam już z grupą Xpeng zamierzają rozwijać nową lokalną gamę elektryków.

Renault Volkswagen Twingo

Thomas Schäfer, szef Volkswagena i Luca de Meo, szef grupy Renault, podkreślają, że współpraca i synergia pomiędzy koncernami jest kluczowa. Przy tanim elektryku liczy się maksymalna optymalizacja kosztów i redukcja wydatków. Tym samym połączone siły dwóch grup mogłyby przynieść duże korzyści.

Tych tym razem jednak nie będzie. Poza tym trudno powiedzieć jak będzie wyglądać rozwój tych samochodów. Popyt na auta elektryczne spada, a ich ceny wciąż nie osiągnęły poziomu akceptowalnego dla wielu osób. Poza tym te najtańsze auta (wciąż drogie) oferują niewielkie nadwozia i mały zasięg. A to jest dla rynku wręcz nieakceptowalne.

Obyś żył w ciekawych czasach

Warto więc obserwować działania obydwu koncernów. Volkswagen skupia się na tę chwilę na modelu ID.2, zaś Renault wprowadza na rynek nową elektryczną "piątkę".

Źródło: ANE