Maxus T60 podcina konkurentów ceną. Kwota brutto lekko szokuje

Nowy Maxus T60 może namieszać na polskim rynku. Ma bardzo bogate wyposażenie, mocnego diesla i... niską cenę.

Maxus T60 MAX to kawał samochodu. Ma 5395 mm długości i 3155 mm rozstawu osi. Na pace zmieścisz europaletę - przestrzeń ładunkowa ma wymiary 1485 na 1510 mm. Ładowność? 975 kg. A do tego może holować do 3500 kg. Te wartości stawiają go w jednej lidze z największymi graczami segmentu.

Maxus T60 MAX ma wszystko, czego potrzeba. Kusi też ceną

Pod maską kryje się 2-litrowy diesel o mocy 218 KM i 500 Nm momentu obrotowego. Za przeniesienie napędu odpowiada 8-biegowa skrzynia automatyczna od ZF, ta sama, którą znajdziesz w wielu BMW. Napęd standardowo trafia na tylną oś, ale w razie potrzeby można dołączyć przód. Teren? Bez problemu.

Maxus T60 MAX w Europie dostępny jest tylko w wersji Luxury. I nazwa nie jest przypadkowa. Na pokładzie znajdziesz skórzaną tapicerkę, dwustrefową klimatyzację, dostęp bezkluczykowy i dwa 12,3-calowe ekrany. Jeden obsługuje zegary, drugi odpowiada za multimedia. Android Auto i Apple CarPlay są na pokładzie. Kamery 360 też. Wnętrze? Zaskakująco jasne i nowoczesne, choć klasyczna czerń pewnie też będzie w ofercie.

Maxus nie jest nowicjuszem na naszym rynku. Marka działa w Polsce od kilku lat, testując różne konfiguracje – od SUV-ów po dostawczaki. Dziś skupia się głównie na autach użytkowych. Pickup T60 MAX trafia na trudne pole bitwy – musi walczyć z Fordem Rangerem, Toyotą Hilux, a także z innymi chińskimi graczami, jak JAC czy Foton.

Maxus T60 cena polska

Ale ma asa w rękawie. Cena. Maxus T60 MAX kosztuje w Polsce dokładnie 168 387 zł brutto. I to za kompletne, dobrze wyposażone auto. To jedna z najniższych kwot za nowego pickupa z takim napędem i możliwościami. Jeśli ktoś szuka dużego, mocnego auta do pracy i nie chce przepłacać, to trudno o lepszą opcję.

Dla porównania: w podobnej cenie dostaniecie "nagie" Isuzu D-MAX, a także konkurencyjne i budzące mniej pozytywne emocje pickupy z Chin (JAC, Foton). Tym samym to może być jedna z lepszych, choć wciąż niszowa propozycja Maxusa.

Warto przypomnieć, że ta marka należy do grupy SAIC - tej samej, która odpowiada za MG.