Mazda Iconic SP Concept to powrót Wankla do auta sportowego. My jesteśmy na tak!
Ta marka od zawsze podkreśla swoją miłość do motoryzacji. To widać - Mazda Iconic SP Concept rozpala wiele emocji, gdyż stanowi powrót silnika Wankla do sportowego samochodu. Co więcej, jej wygląd sugeruje zaskakującą bliskość produkcji seryjnej. Czy tym razem się uda?
Rzadko dochodzi do sytuacji, gdy marka w swoim prototypie dokładnie opisuje dane techniczne. Nie mam tutaj na myśli ogólników, a szczegóły, wyglądające niczym liczby z prospektu leżącego w salonie samochodowym. Mazda Iconic SP Concept wygląda jak auto, które jest niemal na wyciągnięcie ręki. To wciąż prototyp, ale ma w sobie zaskakująco dużo elementów, które rozpalają wyobraźnie. Czy Japończycy wreszcie skuszą się na powrót do produkcji samochodu sportowego z silnikiem Wankla? A może znowu wodzą nas za nosy, badając rynek?
Mazda Iconic SP Concept dała nowe życie Wanklowi. Jest moc, jest lekkość i jest... prąd
To, co znalazło się tutaj pod maską, zasługuje na uwagę. Nowoczesny silnik Wankla o nazwie 8C, znany już z Mazda MX-30 R-EV, trafił tutaj w wersji z dwoma rotorami. Jego pojemność wzrosła więc z 0,8 do 1,6 litra. Co ciekawe można go zasilać benzyną, wodorem i paliwem syntetycznym. Do tego sam w sobie może działać jako generator w trybie V2L. A to nie wszystko, gdyż Mazda chce z niego zrobić także jednostkę zasilającą domy lub urządzenia.
Nie jest to jednak silnik, który standardowo przesyła moc na koła. Ładuje on akumulator, który zasila silniki elektryczne ukryte na osiach. Łączna moc to 370 KM, ale Mazda nie podaje dokładnej konstrukcji i schematu działania napędu.
Warto jednak sięgnąć pamięcią do maja, kiedy to ta japońska marka opatentowała napęd, który idealnie pasuje do tego opisu. Przypominając - połączono w nim silnik Wankla, specyficzny akumulator składający się z czterech modułów 48V oraz trzy silniki elektryczne - po 17 kW z przodu i 25 kW z tyłu.
Najlepsze jest to, że Mazda Iconic SP Concept jest wciąż bardzo lekka
Ten misterny układ hybrydowy nie zwiększa jej masy. Wręcz przeciwnie - 1450 kilogramów przy 370 KM to świetny wynik, który gwarantuje doskonałe osiągi. Japończycy stawiają więc na klasyczne podejście, gdzie lekkość gwarantuje dobre prowadzenie. Bardzo to szanuję.
Wymiary też prezentują się ciekawie. 4180 mm długości, 1850 mm szerokości i 1150 mm wysokości w zestawieniu z rozstawem osi o długości 2590 mm daje nam idealnie "wymierzony" samochód sportowy. Rozkład mas? 50:50. Jest świetnie!
Do tego ten projekt wygląda fenomenalnie
Jest tutaj wszystko, czego potrzeba. Lekkość, zwiewność i idealne proporcje. Na pierwszy rzut oka widać nawiązania do starych samochodów sportowych o sylwetce "butelki Coca-Coli". Stylistykę tego auta zapowiedział koncept, który pokazano "cichaczem" w ubiegłym roku. Jak widać ten projekt potrzebował czasu, aby dojrzeć i wykiełkować.
Nadwozie wykończono lakierem Viola Red. Ten odcień, według Mazdy, jest dużo bardziej adekwatnym wyborem dla samochodu sportowego.
Czy Mazda Iconic SP Concept trafi do produkcji?
Tego jeszcze nie wiemy, ale patrząc na to, że jest jednym z najbardziej zaawansowanych prototypów marki w ostatnich latach, to wcale by nas to nie zdziwiło. Nawet wnętrze wygląda tutaj niczym w produkcyjnym samochodzie.
Masahiro Moro, szef marki, podkreślił w swojej wypowiedzi, że "Mazda kocha samochody". W jego słowach pojawiła się też wzmianka o tworzeniu motoryzacji przyszłości, w której znajdą się auta z różnych bajek. Trzymamy więc mocno kciuki, aby Iconic SP Concept stał się nowym wyczekiwanym RX-em.