"Zamaskowana" Mazda RX-8 znowu śmiga po Nurburgringu i nikt nie wie o co chodzi
Mazda co jakiś czas wypuszcza na Nurburgring bardzo ciekawe auto - zamaskowane częściowo RX-8. Po raz kolejny model ten nagrano na w akcji na torze.
Mamy rok 2019, Mazda RX-8 nie jest w produkcji od siedmiu lat, a tymczasem model ten znowu odwiedza Nurburgring. I nie jest to kolejny egzemplarz odwiedzający to miejsce turystycznie, a poruszający się w tzw. "industry pool" samochód z częściowym maskowaniem. Tym razem przyłapał go Automotive Mike Co więc tam robi?
Opcja 1 - Mazda testuje nowe rozwiązania
Ta Mazda RX-8 może być mułem testowym dla nowych rozwiązań, z naciskiem na silnik Wankla. Według oficjalnych komunikatów producenta taka jednostka powstaje, choć jej rola będzie zupełnie inna. Ma on służyć za dodatkowy generator/range extender dla pierwszego elektrycznego modelu tej marki. Premiera elektrycznej Mazdy będzie miała miejsce już 14 października, tak więc niebawem przekonamy się co do słuszności tej teorii
Opcja 2 - Mazda testuje nowy 6-cylindrowy silnik
To chyba największa niespodzianka ze strony tego producenta. Na początku roku dzięki publikacji dla inwestorów dowiedzieliśmy się, że Mazda prowadzi zaawansowane prace nad nową platformą dla aut tylnonapędowych oraz nad 6-cylindrowym silnikiem z rodziny Skyactiv. Mazda RX-8 zdaje się być doskonałym "cichociemnym" samochodem do testowania takiego rozwiązania, także ze względu na tylny napęd oraz oczywiście wzdłużne umiejscowienie silnika.
Opcja 3 - to auto szkoleniowe dla kierowców Mazdy
Opcja ta jest prawdopodobna ze względu na obecność litery L na tylnej lewej szybie w nakręconym aucie. Być może ten samochód to pojazd szkoleniowy dla kierowców testowych tej marki. Mazda RX8 i Nurburgring to dobry zestaw dla osób, które muszą wdrożyć się w pełni profesjonalne prowadzenie aut. Z drugiej strony równie dobrze pojazd ten może służyć każdej z wymienionych ról.