McLaren GT - 620-konny, komfortowy Grand Tourer właśnie zadebiutował
Nie ukrywamy, że właśnie na to czekaliśmy - McLaren GT - bardziej komfortowy, mniej wymagający, ale wciąż ekscytujący.
Choć oferta McLarena jest elektryzująca sama w sobie, to do walki z konkurencją brakowało czegoś więcej niż hardkorowych zabawek do "upalania" na torze. Ale Brytyjczycy obiecali i wypuścili właśnie model GT - oczekiwane gran turismo z potężnym silnikiem, przestronnym wnętrzem, luksusowymi wykończeniami i bardzo lekką konstrukcją. A, no i z wielkim bagażnikiem. W sam raz na długie wypady we dwoje (bo tyle miejsc jest w GT).
Samochód oparto na konstrukcji z włókna węglowego MonoCell II-T Monocoque. Kokon z karbonu to wizytówka manufaktury z Woking, zapewniająca wszystko co najlepsze - wytrzymałość, sztywność oraz lekkość. Dzięki temu gotowe GT waży 1 530 kg. Pozwoliło też na umieszczenie centralne silnika tak nisko, jak to tylko możliwe. Dzięki temu pod szklaną klapą (opcjonalnie elektrycznie zamykaną) znalazło się miejsce na 420-litrowy bagażnik. Drugi znalazł się z przodu, przed kabiną - ma 150 litrów, co w sumie daje pojemność jak w kombi klasy średniej - 570 litrów. Tak, mówimy o dwumiejscowym coupe z centralnie umieszczonym silnikiem.
Ale bardzo wygodnym. Kabina ma być przestronna, zaprojektowana do długich podróży, z wygodnymi, elektrycznie sterowanymi fotelami z ogrzewaniem. Choć zachowano typowe cechy dla samochodów marki, to zmieniono system inforozrywkowy na bardziej wyrafinowany, poprawiono wykończenie, dodano wyposażenie (w tym elektrochromatycznie przyciemniany szklany dach oraz 12-głośnikowy system audio Bowers & Wilkins).
Aby poprawić komfort jazdy, zmieniono nawet mocowania silnika - są tylko w połowie tak sztywne jak w przypadku 600LT. Sam silnik to nowa jednostka o pojemności czterech litrów. Oczywiście jest to V8, z podwójnym doładowaniem. Generuje 620 KM oraz 630 Nm (między 5 500, a 6 500 obr/min). 95% tej wartości momentu dostępne jest między 3 000 a 7 250 obr/min - więc o wyprzedzanie możemy się nie martwić. Na tylna oś przenosi te wartości siedmiobiegowa skrzynia automatyczna o dwóch sprzęgłach. McLaren GT przyspiesza do 100 km/h w 3,2 sekundy.
McLaren GT dostał zawieszenie opierające się o zmodyfikowany system Optimal Control Theory z modelu 720S. Ten system analizuje drogę przed samochodem i odpowiednio dobiera w czasie rzeczywistym twardość amortyzatorów (zajmuje to 2 milisekundy). Kierowca będzie miał do wyboru trzy tryby jazdy: Comfort, Sport i Track.
Już można zamawiać GT - ceny w USA zaczynają się od 210 000 USD, a pierwsze dostawy powinny rozpocząć się pod koniec tego roku.