Nowa Klasa E W214 żegna osiem cylindrów. Mercedes-AMG E63e zyska rzędową szóstkę
Nowy Mercedes Klasy E W214 zbliża się wielkimi krokami. Coraz więcej wiemy też o kolejnym wydaniu z logo AMG. Nie są to jednak dobre wieści - Niemcy postanowili pożegnać silnik V8.
Nadchodząca Klasa E W214 szykuje się do premiery. Ta powinna mieć miejsce w najbliższych miesiącach. Na drogi wyjechały już auta w skąpym maskowaniu, ledwo kryjącym cechy nowego modelu. Zbliżający się debiut oznacza też coraz większą liczbę informacji na temat tego auta. Niektóre niestety nie są zbyt optymistyczne.
Nie cztery, a sześć cylindrów. Mercedes-AMG E63S W214 pożegna silnik V8
Downsizing w przypadku Mercedesa stał się bardzo radykalny. Idealnym przykładem jest oczywiście nowa Klasa C z logo AMG. Tutaj silnik V8 zastąpiono bezpośrednio rzędową czwórką, wspieraną napędem elektrycznym.
Jest to kontrowersyjna decyzja, która podzieliła fanów marki. Nawet najwybitniejsza jednostka R4 nigdy nie zapewni brzmienia porównywalnego z oferowanym wcześniej V8. Do tego obecność silnika elektrycznego, akumulatora i nowej konstrukcji sprawiła, że auto potwornie się roztyło.
Podobny los spotka większego brata - choć w nieco łagodniejszej formie. Początkowo mówiło się, że tutaj także Mercedes postawi na rzędową czwórkę.
Te informacje nie zostały jednak potwierdzone. Wieści płynące z Affalterbach kierują na silnik R6, który zostanie doposażony w napęd elektryczny, tak jak Mercedes-AMG C63e i GT 4-Door E Performance.
Oznacza to, że na pokładzie znajdzie się mały akumulator i mocny silnik elektryczny
Wstępne informacje sugerują moc wyższą o 100 KM od obecnego modelu. Oznaczałoby to osiągnięcie poziomu 720 KM, co jest naprawdę imponującą wartością. Warto jednak pamiętać, że w parze idą tutaj dodatkowe kilogramy w dużej liczbie.
Mercedes AMG E63S ePerformance | wizja motor.es
A to oznacza, że ta wyższa moc nie do końca przełoży się na lepsze osiągi. Cieszyć może jedynie fakt, że rzędowa szóstka w wydaniu Mercedesa brzmi dobrze i będzie oferowała przyjemny gang silnika.
Konkurenci obierają różne ścieżki tworzenia sportowych modeli
Mercedes Klasy E W214 będzie jednym z kilku aut w tym segmencie. Do tej pory przepis na sportowe kombi lub limuzynę był z grubsza identyczny - V8, solidny napęd, dobry automat i odpowiednio zestrojony układ jezdny.
Teraz to się zmienia. Mercedes gubi cylindry, gdy dla odmiany BMW M5 pozostanie przy jednostce V8 - choć w wydaniu plug-in hybrid. Z kolei Audi szykuje model RS6 na prąd, który ma być oferowany równolegle z obecnym spalinowym wcieleniem. Dywersyfikacja będzie więc zaskakująco duża.