816 KM albo dwa auta. Mercedes-AMG GT 43 kosztuje połowę flagowej wersji

Może i ma tylko cztery cylindry pod maską, ale wygląda na droższego. Mercedes-AMG GT 43 debiutuje w polskiej ofercie marki. Sprawdzamy ile kosztuje.

Możecie wydać ponad 1 100 000 złotych na wariant, który ma 816 KM pod maską, a jednostkę 4.0 V8 wspiera układ hybrydowy. To najszybciej przyspieszający do setki Mercedes w historii, co pokazuje jego możliwości. Są też jednak inne opcje. Na przykład w Waszym garażu może stanąć Mercedes-AMG GT 43.

To opcja dla rozsądnych. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - wygląd jest w zasadzie ten sam, ale pod maską macie tylko 421 KM. Co więcej, moc trafia tutaj wyłącznie na tylne koła, a pod maską jest 4-cylindrowa dwulitrowa jednostka benzynowa.

Mercedes-AMG GT 43 ma wygląd i przyzwoite osiągi, ale nie urzeknie dźwiękiem. Plusem jest za to cena

Okazuje się, że w cenie jednego flagowego Mercedesa-AMG GT 63 E Performance dostaniecie dwa egzemplarze wersji GT 43. Jej ceny startują od 602 800 złotych. To pokazuje ogromną różnicę, którą robi mała jednostka i niska akcyza.

Dla porównania: wersja GT 55 4MATIC+ kosztuje już 870 800 złotych, GT 63 4MATIC+ 990 000 złotych, a GT 63 E Performance aż 1 126 700 złotych.

Czy wersję z silnikiem 2.0 da się rozpoznać na pierwszy rzut oka? Oczywiście - choć trzeba wiedzieć na co patrzeć. Na przykład różnią się tutaj końcówki wydechu, które w "dwulitrówce" są okrągłe. Do tego nie ma plakietek informujących o napędzie 4MATIC+.

Mercedes-AMG GT 43 cena polska

Nie zmienia to jednak faktu, że lista opcji w 4-cylindrowym wydaniu modelu GT jest równie długa, jak w wersjach z V8-ką pod maską. Możecie tutaj wydać blisko 30 000 złotych na fotele kubełkowe, lub dołożyć "dychę" na elementy z włókna węglowego.

Poza tym lista dostępnych tapicerek i lakierów jest dość długa, a w zapleczu pozostaje gama MANUFAKTUR, która pozwala na indywidualizację wyglądu auta.

Czego tutaj brakuje? W ofercie przydałby się silnik 3.0 R6

To byłby strzał w dziesiątkę w roli bazowego wariantu modelu GT. Czterocylindrowa jednostka sprawia wrażenie nieadekwatnej do tego samochodu. Silnik 3.0 R6, który oferuje w innych modelach 449 KM, byłby strzałem w dziesiątkę pod kątem mocy, możliwości i dźwięku. Kto wie, być może Mercedes niebawem zmieni gamę modelową. W przypadku CLE taka decyzja już zapadła.