Mercedes EQS 580 - TEST. Zróbcie mi z niego coupe i podstawcie pod dom
To nie jest moje pierwsze spotkanie z "elektryczną klasą S". Tym razem jednak Mercedes EQS 580 pokazał pełnie swoich możliwości i mnie przekonał do siebie.
Sądzę, że w naszej redakcji to ja jestem największym fanem limuzyn i bardzo chętnie przygarnąłbym jakąś na co dzień. A jeszcze chętniej - dużego Grand Tourera, dwudrzwiowego, mocnego i komfortowego. Mercedes EQS 580 powstał jako sedan, a powinien jako coupe. Wtedy miałby naprawdę pomijalne wady.
Ale wróćmy do początku. Mercedesem EQS, też w odmianie 580, miałem okazję pojeździć kilka godzin na jesieni, kiedy otrzymaliśmy wóz do pierwszych jazd. Wydał mi się naprawdę w porządku, choć nie zrobił olbrzymiego wrażenia. Jednak kilkudniowe obcowanie z egzemplarzem w testowej specyfikacji zmieniło mi percepcję.
I nie dotyczy to wyłącznie konfiguracji, a muszę przyznać, że matowe drewno orzechowe i szarobiałe skóry z niebieskimi wstawkami wyglądają zjawiskowo, nawet w zestawieniu z olbrzymimi ekranami systemu Hyperscreen. Ten, wraz z oświetleniem ambiente tworzy mieszankę gdzieś z pogranicza braku gustu, szaleństwa, geniuszu i statku kosmicznego.
Przyznam, że wolę znacznie bardziej klasyczne kokpity, ale nie mogę powiedzieć złego słowa o tym, jak Hyperscreen działa, czy wyświetla informacje. Jest szybki, dość prosty w obsłudze i względnie intuicyjny.
Gorsze wrażenie robi kierownica, na której jest za dużo przycisków i gładzików, które na dodatek nie zawsze współpracują.
Mercedes EQS 580 jest drogowym jachtem. Z tych bardzo szybkich
Podobne określenie red. Naczelny ukuł względem Mercedes S 560 Coupe. Też nim jeździłem i zgadzam się, że "eSka" Coupe z V8 pod maską miała w sobie dużo z luksusowej motorówki.
EQS 580 jest podobny. Minus dźwięk V8, czego żałuję. Za to z większą dawką izolacji i piorunującymi osiągami. Mercedes waży 2,5 tony i ma 5,2 metra długości, a mimo tego pod prawą nogą mamy coś w stylu wyrzutni pocisku. Ten ciężki kloc potrzebuje 4,3 sekundy na sprint do 100 km/h.
Ale znacznie większe wrażenie robi elastyczność. 855 Nm wciska w fotel momentalnie niezależnie od prędkości początkowej, choć czyni to tak subtelnie, że przy odrobinie treningu pasażer nie wyleje szampana z kieliszka.
Ta elektrownia przy obu osiach pracuje przegenialnie. A że jest cicha, a samochód idealnie wygłuszono, to mamy naprawdę wspaniały przykład auta do cruisingu.
Do tego w absolutnym, "pneumatycznym" komforcie. Pod względem zawieszenia EQS 580 sięga klasy S. Jest mięciutki, lekko bujający, ale bardzo sprawnie (i cicho) izolujący od nierówności nawierzchni. Na dodatek fotele mają masaż i są obrzydliwie wygodne, z tymi swoimi regulacjami i doczepionymi miękkimi poduszkami przy zagłówku. Mercedes dorzuca jeszcze naprawdę dobre audio i... aż człowiek ma ochotę zrobić jakąś długą trasę.
Szybko, ale oszczędnie
Zapytacie, i słusznie, jak długą trasę można robić elektrykiem. No w przypadku EQS, to już będą niewiele krótsze odcinki między ładowaniami niż przy silniku V8. Chociaż akurat ten też był dość oszczędny. Tak czy inaczej, Mercedes EQS 580 dysponuje potężną baterią o pojemności użytecznej 107,6 kWh. Już to daje nam informację, że zasięg może być duży.
Weźmy za przykład takiego Szwajcara. Wyjmie on parę sztabek złota ze swojego banku w Genewie, wsiądzie w EQS i pojedzie zdeponować je w Lichtensteinie. Po drodze wstąpi na kawę do Bazylei i lunch w Zurychu. Właśnie zrobił 440 km z prędkością 120 km/h i zostało mu ponad 50 km zasięgu.
Jakiś bliższy przykład? Proszę bardzo. Zużycie prądu przy 140 km/h jest takie, że dojedziemy z Gdańska niemal do Częstochowy. Odradzamy, ale jeśli bardzo lubicie płacić mandaty, to dojedziecie w 2 godziny z Warszawy do Poznania, bez ładowania.
Zużycie energii | Mercedes EQS 580 |
przy 100 km/h: | 17,0 kWh/100 km |
przy 120 km/h: | 21,6 kWh/100 km |
przy 140 km/h: | 25,5 kWh/100 km |
w mieście: | 18- 25 kWh/100 km |
Wszystkie wyniki osiągnęliśmy oczywiście z włączonymi odbiornikami energii, radiem, klimatyzacją i czasem nawet podgrzewanymi siedzeniami. Jest też wentylacja, ale to się przyda dopiero latem.
Także przy zachowaniu zdrowego rozsądku, problemem będzie tylko znalezienie odpowiednio szybkiej ładowarki, żeby naładować tę baterię.
Zwinny i praktyczny jak... pięciometrowa limuzyna?
Wspomniane ponad pięć metrów długości, rozstaw osi 3,2 metra... i bagażnik niczym w Skodzie Superb (610 litrów). Mercedes EQS 580 zadowoli nawet tych, którzy w elektrycznej limuzynie szukają auta rodzinnego. Może dlatego jest liftbackiem - to o wiele bardziej praktyczne niż luksusowy sedan.
A do tego, ten mastodont (swoją drogą, na drodze nieźle maskuje swoje rozmiary, mało kto go podejrzewa o taką wielkość) jest niesamowicie zwinny. Oczywiście, jak na limuzynę. Ale układ kierowniczy sprawnie przekazuje informacje, pneumatyczne zawieszenie robi co może, a skrętna tylna oś działa perfekcyjnie. Nie tylko stabilizuje Mercedesa, ale pozwala mu zawracać na naprawdę niewielkiej powierzchni - średnica zawracania wynosi niecałe 11 metrów.
Zwróciłbym tylko uwagę na hamulce. Mają sporo do roboty i przy wciśnięciu pedału do oporu, np. na autostradzie, sprawiają wrażenie, jakby pracowały ze wszystkich sił. W innych, mniej dramatycznych okolicznościach, większość roboty i tak odwala świetna inteligentna rekuperacja - zwalnia za samochodami, przed światłami, a jeśli jej pozwolimy, to również gdy dojedziemy do ograniczenia prędkości.
Mercedes EQS 580 jest duży, skręca, z przodu siedzi się wygodnie... gdzie jest haczyk?
No właśnie, stąd się wziął tytuł tekstu. Clou tego samochodu jest jego pozycjonowanie jako elektrycznego odpowiednika klasy S. O ile jeśli chodzi o przestrzeń, to nie mam najmniejszych zastrzeżeń, to jednak EQS ma pewne braki. Nie tylko, jeśli chodzi o możliwe wyposażenie (a jest sporo mniej opcji), ale przede wszystkim, o komfort z tyłu.
"eSa" w drugim rzędzie siedzeń ma albo wygodną kanapę, albo ultrawygodne fotele z możliwością rozłożenia, masażami i tak dalej. EQS 580 ma w opcji "fotele komfortowe", ale nie w tym egzemplarzu. Tu jest standardowa kanapa.
A ta jest po prostu mało wygodna. Ma bardzo pionowe oparcie i koszmarnie krótkie siedzisko. W efekcie siedzi się nieco jak na wciśniętej w kąt ławce dworcowej. Z pierwszorzędnym wykończeniem, ale wciąż na ławce. Do tego, podobnie jak w znacznie mniej ekskluzywnej Kii EV6, nie do końca jest co zrobić ze stopami, bo nie mieszczą się pod fotele z przodu.
I całkowicie byłoby mi z tego powodu wszystko jedno, gdyby Mercedes EQS 580 był dwudrzwiowym coupe. Wtedy nawet bym uznał, że jak na coupe jest tam wygodnie. Ale to limuzyna, więc wpadka jest duża.
Podsumowanie
Po początkowym rozczarowaniu uważam, że Mercedes EQS 580 to fantastyczne auto, a zarazem świetny "elektryk". Kompletnie nie leży mi tylna część - dlatego zamieniłbym tę limuzynę na coupe. Może więc EQE? Jest mniejszy, ma równie dobre napędy i nie oczekuję od niego aż tyle? Niestety, ma mniejszą baterię i może być nieco mniej komfortowy. Dlatego... "wezmę" EQS, ale coupe. Muszę tylko dobrze trafić z kumulacją, bo ta elektryczna limuzyna w testowej specyfikacji to około 750 tysięcy złotych, a wątpię, żeby odmiana dwudrzwiowa mogła być tańsza.
Jeśli to dla Was sporo, zawsze możecie zejść np. do EQS 450+ - ma jeszcze większy zasięg, jest wolniejszy, ale wciąż szybki, a pozwoli zaoszczędzić ok. 80 tys. zł w podobnej specyfikacji. Wystarczy na jakąś weekendową zabawkę.
DANE TECHNICZNE PRODUCENTA | dwa silniki elektryczne, umieszczone przy osiach |
---|---|
MOC MAKSYMALNA | 384,5 kW (523 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 855 Nm |
NAPĘD | AWD |
ZAWIESZENIE PRZÓD | wielowahaczowe, pneumatyczne |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe, pneumatyczne |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe went. |
BAGAŻNIK | 610/1770 l |
BATERIA | 107,6 kWh netto (120 kWh brutto) |
TYP NADWOZIA | liftback |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 5216/1926/1512 mm |
ROZSTAW OSI | 3210 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 2510/550 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/750 kg |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 4,3 s |
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 210 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
GWARANCJA NA BATERIĘ / SILNIK | |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (EQS 350) 453 300 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 621 300 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | ok. 750 000 zł |