Nowy Mercedes SL jest już gotowy do debiutu. Wśród nowości jest napęd 4MATIC
Mercedes SL powraca w nowej postaci. Nie będzie to już duże i ciężkie cabrio. Czas na powrót do korzeni i klimatu zwartego roadstera.
Mercedes SL przez lata był wzorcem dla konkurencji i unikatem w swojej klasie. Elegancki roadster z generacji na generację rozrastał się, aby finalnie przyjąć formę wielkiego kabrioletu o specyficznej stylistyce. Odbiło się to też na popularności, która zdecydowanie spadła względem poprzedników. Niemcy postanowili więc podejść do projektu kolejnego wcielenia z czystą kartką i otwartymi umysłami. Efekty ich pracy możecie już podziwiać na naszych zdjęciach.
Nowy Mercedes SL to tak naprawdę... Mercedes-AMG GT kolejnej generacji
Po co trudzić się i opracowywać od podstaw nowe rozwiązania, skoro w Affalterbach czeka już idealna baza dla tego auta? Mercedes poszedł tutaj po rozum do głowy i zdecydował się "połączyć" ze sobą model SL i AMG GT.
Ale spokojnie, nie staną się one jednym autem. AMG GT powróci w kolejnej generacji i pozostanie autem konkurującym z Porsche 911. Tymczasem SL wpisuje się w nieco inną przestrzeń. Tutaj na pierwszym miejscu, obok doskonałych właściwości jezdnych, ma być komfort i bezpieczeństwo.
Mercedes SL 2022
Zdjęcia auta dostarczył dla Was portal motor.es
Te cechy sprawią, że SL nie będzie po prostu mniej ciekawym GT. Dużo bardziej elegancka linia i wyższy komfort podróżowania sprawi, że będzie to doskonały samochód do długich wypraw. Do tego jego linię zdecydowanie poprawi obecność miękkiego dachu, zastępującego składany hardtop. Niemcy podkreślają, że materiały są teraz tak dopracowane, iż wyciszenie kabiny jest na identycznym poziomie, jak przy klasycznym zamkniętym nadwoziu. Nie trzeba również martwić się o izolację termiczną.
Nowy Mercedes SL będzie roadsterem z napędem na cztery koła
Ciekawostką jest napęd w tym aucie. Oczywiście klasyczny układ, czyli RWD, pozostaje w ofercie. Niemcy rozszerzą natomiast gamę o układ 4MATIC. Ma to być idealna opcja dla tych, którzy chcą uniwersalnego i skutecznego w każdych warunkach auta. Wypady na narty czy jazda po śliskiej nawierzchni mają być tutaj równie komfortowe, co w klasycznym większym samochodzie sportowym.
A co znajdziemy pod maską? Wszystko wskazuje na to, że do wyboru będą dwie jednostki. Ofertę otworzy 3-litrowa rzędowa szóstka wspomagana systemem EQ Boost, oferująca od 360 do 420 KM. Półkę wyżej znajdziemy 4-litrowe V8, choć nie tak mocne jak w modelu AMG GT. Można śmiało obstawiać, że będzie ono oferowało około 500 koni mechanicznych i będzie to maksimum dostępne w tym aucie. Wyższe wartości mocy zarezerwowane będą już dla modelu GT, który zadebiutuje nieco później. SL-a powinniśmy poznać w wydaniu "bez maskowania" w ciągu najbliższych tygodni.