Mercedes-Benz Vito 116CDI Tourer. Tańsza klasa V? - TEST, OPINIA

Mercedes-Benz Vito w wersji Tourer to w teorii wersja osobowa auta dostawczego. W założeniu bardziej użytkowa i tańsza od drogiej klasy V. Ale czy na pewno?

Konkurencja? Określiłbym jako: „to skomplikowane”. Bo z jednej strony Vito Tourer jest znacznie droższy od samochodów typu Peugeot Traveller czy Renault Trafic. Z drugiej zaś na ich tle nie wypada rewelacyjnie. Przyjrzyjmy się mu zatem bliżej.

Vito Tourer jest funkcjonalny z przodu

Trzeba przyznać, że pod względem funkcjonalności kabina jest dopracowana. Z przodu mnogość schowków pomoże ulokować wszystkie codzienne drobiazgi. Mamy wnęki w podszybiu (dwie), cztery uchwyty na kubki, z czego dwa bezużyteczne (też w podszybiu). Do tego standardowo schowek przed pasażerem i skrytkę pod konsolą środkową.

W takiej aranżacji przestrzeni bardzo pomaga stosowana przez Mercedesa dźwignia do zmiany biegów. Dzięki temu środkowa część kokpitu zyskuje dodatkową przestrzeń, nie ograniczaną wspomnianym mechanizmem.

Vito Mercedes

Mercedes Vito Tourer zapewnia też świetną ergonomię

Wszystkie przełączniki są umieszczone intuicyjnie i praktycznie w ogóle nie trzeba się auta uczyć. Tyczy się to również lewej dźwigni obsługującej zarówno kierunkowskazy, jak i wycieraczki. Niby jest to inne niż w większości samochodów, a jednak takie proste.

O wiele gorzej wypada kwestia systemu systemu inforozrywkowego. Tak, testowane Vito to wersja po liftingu. I nie, nie mamy tu systemu MBUX, który nowością przecież już nie jest. Mamy za to topowy sytem „Audio 40”. Jest nawigacja, radio, podobno Apple CarPlay, aczkolwiek nie udało mi się go uruchomić. Sparowałem więc telefon z Bluetooth i… no cóż. W XXI wieku w Mercedesie jeszcze tej technologii nie opanowano. Raz się komórka łączyła, innym razem się nie łączyła. Czasami też łączyła się, ale nie działała transmisja głosowa. A zdarzyło się że przez 2 dni w ogóle nie działał Bluetooth. I to wszystko przez niecały tydzień.

Pojemny z tyłu

Na brak przestrzeni nie można narzekać. Najdłuższa możliwa wersja nadwozia oferuje aż 537 centymetrów długości i 343 centymetry rozstawu osi. Dzięki temu w testowanej wersji ośmioosobowej za ostatnim rzędem mamy jeszcze całkiem pojemny bagażnik. Nie zgadza Wam się liczba miejsc na zdjęciach? Tak, jeden fotel tajemniczo zaginął w akcji, ale konfiguracja jest na 8 osób.

Pokazuje to możliwości konfiguracji Mercedesa Vito Tourer. Zarówno drugi, jak i trzeci rząd siedzeń to zestawy kanapy dwuosobowej oraz pojedynczego fotela. Potrzebujesz przewieźć coś dłuższego? Wyjmujesz dwa pojedyncze fotele i masz do dyspozycji prawie trzymetrową przestrzeń. Potrzeba przewieźć 4 osoby i dużo bagażu? Zostawiasz z tyłu dwa fotele a kanapy wyjmujesz. Albo zostawiasz jedną kanapę i resztę wyjmujesz.

Przez całą długość auta poprowadzone są szyny, dzięki czemu możemy w dowolny sposób przesuwać i mocować siedzenia. Ale żeby nie było tak różowo mamy tu dwie spore wady.

Po pierwsze, potrzebujesz sporo krzepy, żeby w pojedynkę wyjąć fotel. Do kanapy bez „dwóch chłopa” nie ma co podchodzić. Już samo przesuwanie poszczególnych elementów będzie problematyczne, na przykład dla kobiet.

Druga kwestia to wspomniany system szyn mocujących. Tak, są świetnie pomyślane, funkcjonalne i w teorii bardzo dopracowane. W praktyce jest gorzej. Już przy odbiorze auta, przedstawiciel Mercedesa poinformował mnie, że z jednej strony szyny są już do wymiany, ponieważ są uszkodzone. Mechanicznie działały, ale faktycznie plastikowe osłony poległy.

Wyjęcie fotela jest banalne. Dwie dźwignie i gotowe - możesz go wyjąć. Ale aby go włożyć z powrotem zaczyna się zabawa. Po pierwsze musisz zapamiętać dokładnie w jakiej pozycji był przed wyjęciem. Po drugie trzeba go precyzyjnie umieścić w prowadnicach. Co by nie było problemem, gdyby nie wspomniana jego wysoka waga (według mojego kręgosłupa ok. 30 kg). Uważając na wspomniane prowadnice udało mi się go wyjąć i umieścić z powrotem, ale nie bez problemów. Za drugim razem już było dużo prościej, ale zdecydowanie da się to rozwiązać lepiej.

Prowadzenie

To będzie największy plus Vito Tourera. Mercedes genialnie zestroił układ jezdny i w każdych warunkach to duże auto zachowywało się pewnie, zapewniając jednocześnie spory komfort resorowania.

Oczywiście, przy ładowności przekraczającej jedną tonę oraz tradycyjnym zawieszeniu, musi być różnica pomiędzy autem pustym a pełnym. Jednak udało się uniknąć skrajnych zachowań, czyli podskakującego tyłu bez obciążenia oraz pływania po drodze przy maksymalnej ilości pasażerów i bagaży.

Give me more power !

W testowanym Vito Tourer mamy jednostkę dwulitrową (oczywiście diesel) o oznaczeniu 116 CDI. Oznacza to 163 konie mechaniczne i 380 Nm momentu obrotowego. Sporo? Otóż nie. Już na pusto Mercedes waży ponad dwie tony i mimo świetnej automatycznej skrzyni biegów auto powoli nabiera prędkości. Po umieszczeniu paru osób układ napędowy pozwala się przemieszczać. W testowanym wariancie dostawczym, gdzie była mocniejsza wersja tego silnika wrażenia były zgoła inne. I zdecydowanie warto dopłacić do wersji 119 CDI.

O braku mocy świadczy też niechęć skrzyni biegów do korzystania z 9 biegu. W zasadzie przy żadnej prędkości nie załączał się on samoczynnie. Przy kliknięciu łopatki oczywiście był włączany, ale minimalne wzniesienie oznaczało od razu redukcję na „ósemkę”. Jak się pewnie domyślacie w wariancie 119 to zjawisko nie występuje.

Spalanie

Mimo, że wspomniany dostawczak miał stały napęd na wszystkie koła, zużywał podobne ilości paliwa. W zasadzie Vito Tourer palił mniej oleju napędowego tylko do prędkości 100 km/h. W mieście również zużycie paliwa było zbliżone.

Zużycie paliwa Mercedes Vito Tourer 116 cdi
przy 100 km/h: 6,8 l/100 km
przy 120 km/h: 8,8 l/100 km
przy 140 km/h: 9,7 l/100 km
w mieście: 8,5 - 10,2 l/100 km

ALE ŻE ILE?!

Podobno leżącego się nie kopie. Ale tym razem trzeba, ponieważ nie sposób pominąć cen Mercedesa Vito Tourer. I to będzie zapewne najdłuższy akapit o cenach na tym portalu.

Wersja absolutnie podstawowa kosztuje 159 115 złotych brutto. I tu pozwolę sobie zacytować wyposażenie standardowe: elektryczne wspomaganie kierownicy, reflektory halogenowe z regulacją, asystent bocznego wiatru, drzwi przesuwane z prawej strony, centralny zamek z pilotem, asystent ruszania na wzniesieniu oraz…  w pełni ocynkowana karoseria. Od siebie dodam, że podana kwota tyczy się najkrótszej wersji (490 centymetrów) z najsłabszym silnikiem (136 KM) oraz skrzynią automatyczną. Tak, nie ma ani klimatyzacji, ani skórzanej kierownicy, ani alufelg. Nawet zderzaki są czarne, nielakierowane. Dalej znęcać się nie będę. Za tę kwotę otrzymamy praktycznie kompletnie wyposażone auta pokroju Renault czy Peugeota. Ktoś powie, że Mercedes jest „premium”? Zapraszam do dyskusji na ten temat w trzydziestostopniowym upale.

Vito Mercedes

To teraz popatrzmy na egzemplarz widoczny na zdjęciach. Po dodaniu wszystkich opcji cena ląduje w okolicy 246 000 złotych brutto. Uruchomiłem z czystej ciekawości konfigurator klasy V i rozpocząłem zrównywanie opcji. Okazało się, że jest droższa raptem o 13 tysięcy złotych. Dużo? Nie do końca. To raptem około 5% różnicy. Za tę kwotę otrzymujemy działające multimedia (oparte już na MBUX), lepsze wyciszenie auta oraz o wiele wygodniejsze fotele. Zdecydowanie warto.

Podsumowanie

Szczerze nie widzę sensu dla Mercedesa Vito Tourer. Już wersje podstawowe są abstrakcyjnie drogie na tle lepszej konkurencji. I nie rozumiem jak w 2021 roku można sprzedawać samochód z gwiazdą na masce bez klimatyzacji w standardzie. Jak klient chce natomiast Vito doposażyć, cena dobija do znacznie lepszej klasy V. Nie znam polityki cenowo-rabatowej Mercedesa, ale katalogowo nie ma to najmniejszego sensu.

Zalety
  • Prowadzenie
  • Funkcjonalność
  • Solidność
Wady
  • Wysoka cena
  • Zużycie paliwa
  • Zestrojenie układu napędowego
  • Archaiczne wnętrze

SILNIK t. diesel, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni Common Rail
POJEMNOŚĆ 1950 cm3
MOC MAKSYMALNA 120 kW (163 KM) przy 4200 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 380 Nm przy 1200 - 2400 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, dziewięciobiegowa
NAPĘD tylny
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ resory piórowe
HAMULCE tarczowe went./tarczowe
OPONY 225/55 R17
BAGAŻNIK
ZBIORNIK PALIWA 72 l
TYP NADWOZIA van
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/8
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 5370/1928/1928 mm
ROZSTAW OSI 3430 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 2037/1063 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/2000 kg
ZUŻYCIE PALIWA 7,2 l/100 km
EMISJA CO2 189 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 11,2 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 195 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (114 cdi kompakt) 154 488 zł brutto
CENA WERSJI TESTOWEJ 210 420 zł brutto
CENA EGZ. TESTOWANEGO ok. 246 tys. zł brutto