Oto nowy kompaktowy SUV Mitsubishi. Lepszy od ASX-a?
Mitsubishi pokazało nowego kompaktowego SUV-a. Tym razem nie jest to kolejny znany samochód ze zmienionym logo - tutaj japońska marka przyłożyła się do projektu. Czy takie auto byłoby lepszą propozycją od europejskiego ASX-a?
Przed Wami nowe Mitsubishi, wciąż nie posiadające nazwy. Właśnie ujrzało światło dzienne, na kilka dni przed oficjalnie zaplanowaną premierą. Ten samochód nie kryje też pod sobą technologii innej marki - to konstrukcja opracowana przez Japończyków. Czy nie byłaby lepszą propozycją od naszego europejskiego ASX-a?
Nowy SUV Mitsubishi jest spory i ma duży prześwit. Napędu AWD jednak w nim nie znajdziemy
O nowym samochodzie nie wiemy zbyt wiele. Japończycy pochwalili się jedynie wymiarami. Długość to 4390 mm, szerokość wynosi 1810 mm, a wysokość 1660 mm. Mówimy więc o samochodzie znacznie większym od Captura ASX-a.
Do tego ubrano go w unikalną stylistykę, która nawiązuje do innych własnych modeli tej marki. To oczywiście produkcyjna wersja koncpetu XFC, który zadebiutował kilka miesięcy temu. Trzeba przyznać, że całość może nie rzuca na kolana, ale przynajmniej ma jakiś charakter i nie jest po prostu innym autem ze zmienionym znaczkiem.
Pod maską znajdzie się tylko jeden silnik - 1.5, spięty ze skrzynią CVT. Moc trafi na przednie koła, a AWD w ogóle nie będzie oferowane. Jest to ciekawe, gdyż prześwit w tym samochodzie to 222 mm, co dałoby mu niezłą sprawność poza utwardzonym szlakiem.
Wnętrzem nikt się jeszcze nie pochwalił. Na pewno nie zabraknie tutaj przyzwoitego wyposażenia
Nowe Mitsubishi zyska szereg systemów wspierających kierowcę, a także nagłośnienie, które opracowała Yamaha. Poza tym możemy tutaj liczyć na dość dużą ilość miejsca w kabinie - to jedna z cech, którymi szczyci się w przypadku tego auta japońska marka.
Oczywiście tego samochodu w Europie nie zobaczycie. Produkcyjna wersja modelu XFC powstała z myślą o rynkach południowo-wschodniej Azji. A szkoda, gdyż taki model mógłby być ciekawą alternatywą w segmencie małych crossoverów. Poza tym ma wszystko, aby stać się faktycznym następcą całkiem udanego ASX-a.
Póki co czekamy na debiut w salonach nowego Colta, czyli Clio z innym znaczkiem. Jedynym autem Mitsubishi, będącym własną konstrukcją, jest Outlander (opierający się na X-Trailu, ale posiadającym własną stylistykę) i nowe L200.