Morgan jedzie w teren (na serio), choć nie ma napędu na cztery koła

Morgan w terenowym wydaniu? To nie żart, a rzeczywistość - model CX-T nie boi się offroadu, choć nie ma napędu na cztery koła, a prześwitem też nie grzeszy.

Uwielbiam poczucie humoru Brytyjczyków. Czy sportowe auto o specyficznej konstrukcji można zamienić w terenówkę? Oczywiście - wystarczy odrobina chęci, trochę kombinacji i pomysłowość. Morgan Plus Four, nowy model marki bazujący na aluminiowej konstrukcji, został przekształcony w terenówkę. Kształt zachowano, silnik i napęd też, ale cała reszta została dopasowana do użytkowania w wymagających warunkach.

Jakim cudem ten Morgan ma poradzić sobie w terenie, nie mając napędu na cztery koła?

Tutaj brytyjska manufaktura poradziła sobie doskonale, dzwoniąc do kolegów z Niemiec. Warto pamiętać, że jednostki napędowe i skrzynie biegów kupowane są od BMW. To samo tyczy się dyferencjału, który powstał przy małej pomocy ze strony inżynierów z Monachium. Zastosowano tutaj trzy tryby - otwierający dyfer (łatwiejsze prowadzenie, spinający go na 45% (do trudniejszych zadań) i blokujący go w 100% ustawieniu. Technologię przerzucono z napędu xDrive, tak więc jest ona sprawdzona i skuteczna.

Morgan CX-T

Kluczowe było też zawieszenie. Tutaj postawiono na gwintowaną konstrukcję EXE-TC, która pozwala na uzyskanie 230 mm prześwitu. Wynik nie rzuca na kolana, ale jest lepszy niż w niektórych SUV-ach, a według Morgana sprawdzi się też w trudniejszym terenie.

Cała konstrukcja tego auta również została dopasowana do wymagającego użytkowania. Obudowano ją specjalną zewnętrzną klatką bezpieczeństwa, w której wygospodarowano miejsce na zewnętrzne walizki i na dodatkowe dwa zapasowe koła. A skoro o nich mowa, to wytrzymałe felgi obuto w terenowe ogumienie - tak, aby nawet luźny piach nie stanowił tutaj większego wyzwania.

A co znajdziemy pod maską?

To sprawdzona jednostka B48 ze stajni BMW. Znacie ją doskonale - oferowana jest między innymi w BMW Serii 3, 5 czy X3 i nosi oznaczenie 30i. Ponad 250 KM wystarcza, aby to lekkie auto oferowało rewelacyjne osiągi. Moc wędruje oczywiście tylko na wspomnianą wcześniej tylną oś za pośrednictwem manualnej skrzyni biegów o 6 przełożeniach.

Morgan planuje zbudować 8 sztuk modelu CX-T, a każdą z nich wycenia na 170 000 funtów. A to oznacza, że jeden egzemplarz kosztuje niemal trzy razy tyle, ile standardowy Plus Four.