Jedna z najbardziej kontrowersyjnych firm w USA właśnie zrobiła swoje auto. To Mullen Five RS

Jestem pewien, że o Mullen Automotive nigdy nie słyszeliście. Ta amerykańska marka nie jest znana poza USA, aczkolwiek na swoim rodzimym rynku wywołała nieco szumu medialnego. Ten znowu stał się głośniejszym, gdyż w Las Vegas zadebiutował model Five RS, czyli potencjalnie najdłużej powstający samochód tej firmy.

Marka Mullen w USA jest bardzo niszowa, głównie za sprawą swojej przedziwnej oferty. Ta firma przede wszystkim specjalizuje się w sprzedaży rebrandowanych chińskich dostawczaków i ciężarówek na prąd. Jednocześnie w ofercie jest elektryczne GT, który tak naprawdę także powstaje w Chinach i nazywa się Qiantu Q50. Poza tym od lat marka chwali się nigdy nie zrealizowanym elektrycznym hatchbackiem FIVE.

Wszystko wskazuje na to, że pierwotny projekt tego ostatniego auta ewidentnie wylądował w koszu na śmieci, gdyż w Las Vegas zadebiutował Mullen Five RS. To "sportowa" wersja tego samochodu, o zupełnie innej stylistyce. Amerykańskie media od razu jednak zadały kluczowe pytanie - czy faktycznie ten samochód ma szansę na produkcję?

Mullen Five RS ma ponad 1000 KM, a jego akumulator oferuje 100 kWh pojemności

Tak to wygląda na papierze, gdyż trudno powiedzieć, czy prezentowane auto faktycznie ma gotowy układ napędowy. Amerykanie twierdzą, że pojazd jest gotowy do produkcji i zaskoczy pod wieloma względami. Instalacja 800V zapewni bardzo szybkie ładowanie i wysoką wydajność, a zapas mocy umożliwi osiąganie 100 km/h w około 2 sekundy. Prędkość maksymalna to ponad 270 km/h.

Mullen Five RS 2024

Do tego Mullen postawił tutaj na raczej wyczynową specyfikację. Za 21 calowymi z przodu (22-calowymi z tyłu) kołami kryją się ceramiczne tarcze hamulcowe dostarczone przez Brembo. Sześciotłoczkowe zaciski z pewnością poradzą sobie tutaj z zatrzymaniem tego raczej ciężkiego samochodu.

Elektronikę uzbrojono w tryb Ultra-Performance Race Track Mode, który zapewni dobre prowadzenie i świetne osiągi na torze - przynajmniej do momentu, w którym nie zniknie prąd z akumulatora.

Stylistyka tego auta nie jest zła

Mierzący ponad 4,9 metra Five RS ma agresywną, ale i dość przyjemną dla oka linię. Bardziej przypomina właśnie dużego hatchbacka, a nie SUV-a, co jest plusem. Agresywnie narysowany pas przedni i tylny (w tym wielki spoiler nad szybą) wyróżniają ten model z tłumu.

Wnętrze z kolei jest dość generyczne, ale też nie należy do nijakich. Projekt deski rozdzielczej przywodzi nieco na myśl nowe Chevrolety (zwłaszcza Blazera). Ciekawostką jest zastosowanie dwóch indywidualnych foteli z tyłu, zamiast klasycznej kanapy.

Jakie obietnice składa Mullen?

Five RS teoretycznie ma trafić do produkcji w 2025 roku. Ta amerykańska firma posiada swój własny zakład, a od dwóch lat jest właścicielem Bollingera, marki produkującej elektryczne terenówki. Know-how i odpowiednich ludzi nie powinno tutaj brakować.

Mullen Five RS 2024

Pytanie tylko, czy ten pojazd faktycznie trafi na rynek. Sprzedawanie rebrandowanych elektrycznych dostawczaków, a tworzenie tak zaawansowanego auta, to dwie różne bajki. Poza tym wspomniany Mullen GT wciąż nie zyskał amerykańskiej homologacji i pozostaje jedynie tajemniczą pozycją na stronie internetowej tej marki.