Najwyraźniej jest tak dobra, że Akio Toyoda pokazał ją światu. Czy Century GRMN trafi na rynek?
Do tej pory jedyny istniejący egzemplarz Century GRMN był służbowym autem Akio Toyody. Ale teraz samochód pokazano na targach. Czy to oznacza, że będzie można ją kupić?
Przy okazji prezentacji marki Century, na stoisku Toyoty pojawiło się kilka aut koncepcyjnych. Nie tylko takich jak Century Coupe, ale również specjalne wersje istniejących już aut. W tym SUV w edycji Tailor Made oraz coś, co do tej pory zarezerwowane było dla prezesa koncernu. Czyli Toyota Century GRMN. Warto zwłaszcza na tę "prezesowską" limuzynę zwrócić uwagę. Ma tablice 18-67, co nawiązuje do roku 1867, roku urodzin założyciela koncernu, Sakichiego Toyody. To właśnie stulecie od jego urodzin dało nazwę tej serii modelowej.
Toyota Century GRMN, czyli sedana nieco bardziej sportowo
Prototypowe Century GRMN ma identyczną specyfikację jak samochód prezesa Toyody. Nie zdziwiłbym się, gdyby to był ten sam egzemplarz. Uruchomienie tej submarki jako kolejnego brandu koncernu jest wystarczającą okazją do pokazania wszystkiego co się ma.
A koncepcja łączenia światów Century oraz Gazoo Racing, może trafić na podatny grunt. Zresztą, na Tokyo Auto Salon widziałem wiele przykładów, że Century jest wdzięcznym autem do tuningu nie tylko w stylu VIP.
Skupmy się jednak na Century w wydaniu "oficjalnym". Według nieoficjalnych informacji GRMN ma zmienione zawieszenie oraz poprawione hamulce. Silnik pozostał bez zmian. Jest to hybrydowa jednostka 5.0 V8, znana z ostatniego wcielenia Lexusa LS600h.
Wizualnie samochód wyróżnia się śnieżnobiałym lakierem, który skontrastowano z czarnymi dokładkami zderzaków oraz progami. Te, oczywiście, są nieco inne niż w standardowym modelu. Linii bocznej dopełniają nowe, grafitowe felgi o dość "sportowym" wzorze, aczkolwiek oznaczone oczywiście feniksem, logiem Century.
Marka jednak zobowiązuje, więc na tylnej klapie jest tylko delikatna lotka, lampy przyciemniono i nie zdecydowano się na widoczne końcówki układu wydechowego.
Z przodu auto uzupełnia nowy grill. Jest czarny i z logiem GR. Wykonano go z włókna węglowego, ale najważniejsze (dla Japończyków) jest to, że nazywa się Nishijin. To region w Kioto, znany z produkcji jedwabiu. Bardzo misternie tkanego i zdobionego. Ta nazwa ma podkreślać wysoką jakość oraz pochodzenie wzoru na atrapie.
We wnętrzu welury i wełna ustąpiły skórzanej tapicerce. Jest czarna, z czerwonymi przeszyciami, co odpowiada kolorom Gazoo Racing.
Na ten moment żaden komunikat prasowy nie wspomina o tym, że Century GRMN miałoby trafić na drogi. Ale pokazanie go publicznie wraz z planami ekspansji może sugerować, że taka wersja jednak się pojawi.
Zresztą, komunikaty dotyczące marki Century wspominają o tym, że marka będzie miała pełen program Bespoke. Nie zdziwi więc i usportowiony sedan.


