Nowe, a kilkuletnie. Sprawdzamy co zalega na placach dealerskich (i ile można na tym zyskać)
Wyjechalibyście z salonu nowym autem, które ma już dwa lata? W niektórych salonach można znaleźć naprawdę ciekawe egzemplarze, które wciąż stoją i czekają na nabywców.
Naprawdę niezbadane są odmęty placów dealerskich w Polsce. Można tutaj znaleźć wiele ciekawostek - od atrakcyjnych specyfikacji, przez te przedziwne, aż po auta, których nikt nie chce. I to dosłownie, gdyż w niektórych salonach wciąż stoją auta mające już dwa lata, a czasami nawet więcej. Niektóre modele przeszły lifting, inne w ogóle zniknęły z oferty - czyni to te auta jednocześnie atrakcyjnymi i nieatrakcyjnymi propozycjami. Ich ceny kuszą, to fakt - rabaty potrafią sięgać trzycyfrowych kwot z wysoką liczbą na czele. Wartość takich pojazdów jest jednak dużo niższa, a i przy odsprzedaży nie rozbijemy banku. Atuty? Dobre wyposażenie, ciekawe silniki no i brak przebiegu. Dodajmy do tego gwarancję, która normalnie obowiązuje.
No dobrze, ale co można dorwać na rynku? Postanowiłem zanurkować w morzu ogłoszeń na Otomoto, aby wybrać dla Was ciekawe propozycje:
Mercedes-Maybach S 650 Cabrio: 1 332 720 zł, rok 2017
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-klasa-s-650-cabrio-maybach-ID6A4jNx.html#c985804a88
Blisko 313 000 złotych rabatu na unikalną limitowaną wersję Mercedesa-Maybacha w wydaniu cabrio? To brzmi jak całkiem uczciwa propozycja - tym bardziej, że samochód ten jest dość rzadkim i ciekawym okazem. Ciekawostka - ten sam dealer ma na stanie jeszcze kilka egzemplarzy tego auta. Do wyboru, do koloru.
Mercedes-AMG G 65 V12: 999 000 zł, rok 2017
Mercedes otwiera stawkę, gdyż w Polsce na sprzedaż jest także "mityczne" G 65 z jednostką V12. Niesamowity samochód, który jest wolniejszy od G 63, a do tego brzmi... zupełnie inaczej, choć moim zdaniem ciekawiej i dostojniej od swojego mniejszego brata.
Aston Martin Vantage AMR: 499 000 zł, rok 2017
Niecałe 500 000 zł za wersję AMR i najładniejszego Vantage'a (sorry, nowy nie jest już tak uroczy)? Brać w ciemno!
Alpina D3 Touring, rok 2017
350 KM, diesel, kombi i znaczek Alpiny? Oto przepis na doskonałe auto rodzinne, które zdecydowanie wyróżnia się z tłumu, a przy okazji objeżdża wiele lepszych aut. Dodatkowo zyskujemy ciekawy kolor i piękne wnętrze.
Mercedes E 200 d kombi - 209 000 zł, rok 2017
Niby "goły", ale jednak ma wszystko, co do szczęścia jest potrzebne. 150 konny diesel także powinien poradzić sobie z tym autem, choć nie będzie to samochód dla pasjonatów dobrych osiągów. 60 000 zł rabatu jest jednak miłą ulgą dla portfela, a z pewnością dealer będzie skory do dalszych negocjacji.
Cadillac ATS Coupe 2.0 276 KM 4x4, 198 000 zł, rok 2017
Oto chyba najbardziej szalona propozycja w tym zestawieniu. Cadillac oficjalnie sprzedawany jest w Polsce dzięki dealerowi Auto-Żoliborz w Warszawie. Na ich placu zalega sobie alternatywa dla Mercedesa Klasy C Coupe czy BMW Serii 4. Lubisz amerykańską motoryzację i chcesz wyróżnić się z tłumu? Bardzo proszę - przy okazji wydasz niecałe 200 000 zł.
Jaguar XE D180, 175 900 zł, rok 2017
Jaguar nie ma łatwo - auta tej marki sprzedają się coraz lepiej, ale wciąż nie są to wyniki choćby zbliżone do czołówki tego segmentu. Krakowski dealer ma na przykład w ofercie model XE w dość bogatej specyfikacji. Katalogowa cena tego egzemplarza to blisko 233 000 zł - dostajemy więc niemal 60 000 zł rabatu.
BMW 520d Touring, 165 000 zł, rok 2017
Znowu "bieda-kombi", ale tym razem w znacznie lepszej cenie. Plusy? 190 koni pod maską i automat plus kilka przyjemnych dodatków z zakresu wyposażenia komfortowego. Wada? Specyfikacja "flota+", małe felgi i materiałowa tapicerka. Przy tej cenie nie gra to chyba jednak większej roli.
Alfa Romeo Giulia 2.2 mJTD 180 KM, 144 990 zł, rok 2017
Dobra cena, mocy diesel, przyzwoite wyposażenie. Brakuje tylko automatycznej skrzyni biegów - wtedy oferta byłaby w zasadzie kompletna. Nawet z jednostką wysokoprężną Giulia ma dużo sportowego charakteru i zachwyca fantastycznym prowadzeniem.
Audi Q2 1.4 TFSI 150 KM DSG, 139 900 zł, rok 2017
Audi Q2 jest małym i niekochanym dzieckiem tej marki. Nieco plastikowe, niezbyt duże i przede wszystkim trudne do sprzedania. Na placach wciąż zalega sporo aut, a dealerzy tylko przebijają się w kwestii rabatów. Ciekawostka: jeśli chcielibyście kupić takie auto w finansowaniu Audi, to do kalkulacji rat miesięcznych brana jest pod uwagę cena katalogowa auta a nie po rabatach, gdyż marża przenoszona jest z dealera na bank. Nic więc dziwnego, że Q2-ki stoją i się kurzą.
Volkswagen Passat 2.0 TDI 150 KM DSG, 121 000 zł, rok 2017
Nie dość, że Passat przeszedł już lifting, to w międzyczasie dostał jeszcze nowsze systemy multimedialne. Tymczasem wciąż można wyrwać auto, które ma stare rozwiązania. Cena nie zachęca, ale zapewne można jeszcze sporo wynegocjować.
Opel Grandland Elite, 1.6 TURBO D 120 KM, 113 900 zł, rok 2017
Bliźniak Peugeota 3008 do wzięcia za niecałe 114 000 zł, do tego z dobrym wyposażeniem i dieslem? U dealerów zalega sporo Grandlandów X za takie pieniądze.
Nissan X-Trail Tekna 1.6 dCi 130 KM, 104 900 zł, rok 2017
Nie wiem jakim cudem ten wóz uchował się w salonie. Ma wszystko, włącznie ze skórą i napędem na cztery koła. Odnoszę wrażenie, że po prostu ktoś wcisnął go w najciemniejszy kąt placu dealerskiego i zwyczajnie o nim zapomniał. Teraz można go wyrwać za niecałe 105 000 zł. Brać, bo nie jest to zła propozycja.
Fiat 124 Spider, 99 990 zł, rok 2017
Fiat 124 Spider nie dość, że jest droższy od bliźniaczej Mazdy MX-5, to jeszcze nie oferuje takiej przyjemności z jazdy - jest bardziej miękki, a brak szpery nie pozwala na efektowne zamiatanie tyłem. Ten egzemplarz można za to kupić za rozsądne pieniądze - wadą 124 Spider jest jego wysoka cena. Tutaj z początkowych 136 660 zł zjechano na 99 990 zł.
Seat Leon ST FT 1.8 TSI 180 KM, 99 900 zł, rok 2017
Dobra cena, którą zapewne można jeszcze "poprawić" negocjacjami. Wyposażenie - kompletne. Mocny silnik jest tutaj dużym atutem - dodajmy, że to nie jest słynne felerne 1.8 TSI ze starszych aut koncernu VAG.
Ford C-MAX 2.0 TDCi 150 KM, 96 179 zł, rok 2017
Nie dość, że C-MAX już zniknął z oferty Forda, to jeszcze rzadko trafiały się egzemplarze z tak bogatym wyposażeniem i mocnym, 150-konnym dieslem. Dla małej rodziny w sam raz.
Fiat 500x 1.6 110 KM, 57 900 zł, rok 2017
https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-500x-samochod-nowy-bez-przebiegu-ID6CbgVT.html#35c0185c0b
Nowy, prosty, przyjemny - a do tego tani.
Na co zwracać uwagę w takich ofertach?
Propozycje sprzedaży "nowych" aut z rocznika 2018 czy 2017 mogą być kuszące, ale trzeba mieć na uwadze, że niekiedy dealerzy stosują tutaj dziwne praktyki. Czasami auta bez przebiegu rejestrowane były na salon - oznacza to, że gwarancja trwa lub nawet się zakończyła. Co więcej, niekiedy takie pojazdy miały różne usterki i felery, przez które nie znalazły nabywców. Trzeba je więc starannie sprawdzać, aby nie wpakować się w wir problemów. Jeśli jednak wszystkie elementy układanki tworzą jeden spójny obraz i nie przeszkadza nam fakt, że z salonu wyjeżdżamy dwuletnim autem, to warto przemyśleć takie oferty - tym bardziej, że są atrakcyjne cenowo.