Nowe Subaru Forester wjeżdża do Polski. Jest duże, praktyczne i ma raptem... 136 KM
Dobre wieści: nowe Subaru Forester jest dostępne w Polsce. Złe wieści: jego moc osiągnęła wręcz śmiesznie niski poziom.
Jeśli lubicie tę markę i czekaliście na ten samochód, to mamy dobre wieści - Subaru Forester powraca. Jest większe i bardziej dojrzałe, choć niestety dodatkowe centymetry w wymiarach nie przełożyły się na pojemniejszy bagażnik. Teraz oferuje on od 508 do 1720 litrów. Poprzednik był tutaj lepszy odpowiednio o litr i o 59 litrów. Drobnostka, ale jednak warta odnotowania.
Wróćmy jednak do gwiazdy spod znaku plejad. Japończycy chwalą się tutaj wieloma ciekawymi cechami. Nowy Forester ma między innymi 220 mm prześwitu, w standardzie dostaje kultowy napęd S-AWD, a tryby X-MODE ułatwiają jazdę poza asfaltem.
To wszystko dostajemy w opakowaniu, które zmieniło się nie do poznania. Można powiedzieć, że jest to dość generyczny i nijaki design, ale to może być klucz do sukcesu. Kluczowe jest też to, że zwiększono o 10% sztywność nadwozia, a lepsze wyciszenie wnętrza ma dawać przyjemniejsze wrażenia z jazdy. Tak przynajmniej jest w teorii, gdyż na drugiej szali pojawia się kwestia, która może być ogromnym rozczarowaniem dla fanów marki.
Nowe Subaru Forester w Europie ma dwulitrowego boksera, który oferuje 136 KM i 182 Nm momentu obrotowego
Uwierzcie mi, to nie jest literówka lub błąd. Naprawdę pod maską tego samochodu jest silnik, który swoją specyfikacją przywodzi na myśl lata dziewięćdziesiąte lub wczesne dwutysięczne. Dobrze wiemy, że ta japońska marka może oferować więcej mocy i dużo ciekawsze silniki.
Każdy jednak też wie, że Europa jest niczym pistolet przystawiony do głowy producentów. Każda zła decyzja może zakończyć się strzałem dla marki. Subaru nie jest największym i najmocniejszym graczem na Starym Kontynencie, niemniej np. w Szwajcarii wciąż ma mocną pozycję.
Aby więc silnik spełniał odpowiednie wymagania, postawiono na skręconą i ekologiczną wersję dwulitrowego boksera. Setka pojawia się tutaj na zegarach w ponad 12 sekund, a prędkość maksymalna sięga 180 km/h. Rakietą nowego Forestera nie nazwiecie.
Warto dodać, że standardem jest tutaj skrzynia Lineartronic, czyli konstrukcja CVT, która symuluje biegi. Miałem okazję przetestować kilka Subaru z tą skrzynią i jest ona naprawdę świetna - niczego jej nie brakuje.
Oczywiście europejski Forester ma kompletne wyposażenie
W standardzie znajdziemy system EyeSight, multimedia, wszystkie rozwiązania wspierające kierowcę w czasie jazdy i wiele innych "bajerów". Teoretycznie więc nie ma się do czego przyczepić.
Cennik Forestera poznamy wkrótce. Za sprzedaż aut tej marki w Polsce niezmiennie odpowiada Subaru Import Polska.